Konserwatyści z PO przeciwko liberalizacji prawa do aborcji
Kidawa-Błońska stoi na czele zespołu, który ma wypracować wspólne stanowisko Platformy Obywatelskiej w sprawie aborcji.
Czwarta przesłanka do dokonania aborcji
Prawdopodobnie zespół przedstawi swoje rekomendacje już w poniedziałek.
W rozmowie z Radiem Zet Kidawa-Błońska przyznała niedawno, że Platforma zapewne opowie się za liberalizacją obecnych przepisów. Polityk podkreśliła, że jej partia na pewno opowiada się co najmniej za przywróceniem tzw. kompromisu.
– Zgadzamy się, że przesłanki, które były w poprzedniej umowie społecznej muszą być przywrócone. Rozważamy czwartą przesłankę, żeby kobieta miała prawo wyboru w trudnej sytuacji pod pewnymi warunkami – stwierdziła.
Bunt konserwatywnych posłów
Jak ustalił serwis Interia, grupa 21 posłów sprzeciwia się pomysłowi opowiedzenia się za liberalizacją prawa aborcyjnego. W stanowisku polityków, do którego dotarł serwis, przedstawiono dwa postulaty: sprzeciw wobec aborcji na życzenie oraz propozycję przeprowadzenia referendum w tej sprawie.
Pod stanowiskiem konserwatystów podpisali się m.in. Paweł Zalewski, Cezary Grabarczyk i Antoni Mężydło – podaje Interia.
O sytuację posłów, którzy sprzeciwią się linii partii ws. aborcji mówił na antenie Polsat News rzecznik PO Jan Grabiec.
– Trudno wymagać od kogoś, by głosował niezgodnie ze swoim sumieniem. Niezależnie od tego, jakie stanowisko głosi PO jako cała partia, konserwatyści będą mogli zachować swój pogląd i pozostać w partii oraz klubie – stwierdził polityk w programie "Śniadanie w Polsat News".