PiS nie odda Rzeszowa bez walki i wystawi swojego kandydata?
W ubiegłym tygodniu prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc ogłosił decyzję o rezygnacji ze stanowiska. Jednocześnie polityk zachęcił wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, by ten go zastąpił i wystartował w najbliższych wyborach.
Ferenc podczas wspólnej konferencji prasowej poparł Marcina Warchoła z Solidarnej Polski. Ten z kolei zapowiedział, że wystartuje jako kandydat niezależny i porzuci politykę krajową. Zaskoczenia nie kryło Prawo i Sprawiedliwość, które nie zamierza oddawać Rzeszowa bez walki.
Dziś poinformowano, że zarząd Prawa i Sprawiedliwości okręgu nr 23 przyjął jednogłośnie stanowisko o konieczności wskazania własnego kandydata w zbliżających się wyborach na prezydenta Rzeszowa.
Nie wiadomo jednak, czy do wniosku przychyli się kierownictwo partii, które wciąż rozważa, co bardziej opłaci się PiS. Prawdopodobne jednak, że parta rządząca wystawi swojego kandydata. Na razie premier na wniosek szefa MSWiA wprowadzi do ratusza komisarza wyborczego.