"Grozi do 5 lat więzienia". Wyciekła tajna notka z Porozumienia
Zaostrza się konflikt w Porozumieniu. Jak tłumaczy europoseł Adam Bielan, wicepremier Jarosław Gowin ma czas do 18 lutego, aby opuścić siedzibę partii i oddać dostęp do dokumentów oraz kont bankowych Porozumienia. Inaczej sprawę wyjaśni sąd.
Bielanowi grodzi więzienie?
Teraz z kolei portal Interia.pl informuje, że dotarł do treści tajnej notatki, która była skierowana do stronników Jarosława Gowina w partii. Z jej treści wynika, że Bielanowi za jego ostatnie działania grozi nawet... do pięciu lat więzienia.
To wnioski jakie wysnuto z opinii prawnej sygnowanej przez prof. Uniwersytetu Warszawskiego dr. hab. Marcina Wiącka. Naukowiec w swojej kilkustronicowej opinii podkreśla, że Gowin nie musi się obawiać o swoją prezesurę. Podkreśla on też, że Adam Bielan łamie prawo swoimi działaniami, a ro może skutkować nawet odpowiedzialnością karną.
"Zgodnie z Kodeksem karnym działania Adama Bielana i jego ludzi mogą zostać uznane przez sąd za przestępstwo, za które grozi 5 lat więzienia" – taka wiadomość miała trafić do polityków, którzy pozostają przy Gowinie.
Chaos w Porozumieniu
Przypomnijmy, że według Adama Bielana i Kamila Bortniczuka, Jarosław Gowin nie jest już prezesem partii. Politycy przekonują, że jego kadencja wygasła 3 lata temu, a zarząd "zapomniał" wybrać nowego przewodniczącego podczas nadzwyczajnego kongresu partii jesienią 2017 roku.
Kolejnym zarzutem przedstawionym przez obu polityków jest ten dotyczący rozszerzenia w październiku 2020 roku zarządu partii. Bielan uważa, że było ono niezgodne ze statutem ugrupowania, w związku z czym nie uznaje on podjętych przez zarząd decyzji za ważne.
Stronnicy Jarosława Gowina nie pozostają dłużni buntownikom. W sobotę rzeczniczka Porozumienia przekazała decyzję sądu koleżeńskiego o wykluczeniu z partii ośmiu członków, w tym 3 posłów. Wśród wyrzuconych z ugrupowania są m.in. Jacek Żalek, Zbigniew Gryglas, Michał Cieślak i Włodzimierz Tomaszewski.