Narada liderów Zjednoczonej Prawicy. Do dziennikarzy wyszedł Terlecki
W poniedziałek liderzy partii tworzących koalicję Zjednoczonej Prawicy, czyli PiS, Porozumienie i Solidarna Polska, spotkali się z szefem rządu Mateuszem Morawieckim w Kancelarii Premiera.
Terlecki: Myślę, że nikt nie jest na tyle niemądry
– To jest spotkanie liderów partii koalicyjnych. Będą z pewnością wszyscy. Będziemy rozmawiać o dalszych planach, funkcjonowaniu koalicji, o nowym programie, który przygotował rząd – powiedział dziennikarzom TVN24 Ryszard Terlecki.
Pytany, czy przyszłość Zjednoczonej Prawicy stoi pod znakiem zapytania, polityk odpowiedział: – Myślę, że nie. Myślę, że nikt nie jest na tyle niemądry, żeby swoje ambicje stawiać ponad interes koalicji, rządu, Polski, więc myślę, że się porozumiemy.
Dopytywany, czy większym wyzwaniem jest obecna sytuacja w Porozumieniu, czy w Solidarnej Polsce, Terlecki stwierdził, że "nie kwalifikowałby tego tak". – Wydaje mi się, że koalicja jest bezpieczna, ale gdyby się okazało, że jednak rodzą się jakieś problemy, które trudno rozwiązać, to myślę, że poradzimy sobie sami – dodał.
(nie)Porozumienie
Pytany, czy będą dymisje tych członków rządu, którym partia Porozumienie cofnęła rekomendacje (chodzi o Michała Cieślaka, Jacka Żalka i Zbigniewa Gryglasa), Terlecki odpowiedział: – Nie sądzę, ale to nie było jeszcze przedmiotem rozmów.
Kryzys w Porozumieniu wybuchł po tym, jak Adam Bielan ogłosił, że Jarosław Gowin utracił mandat prezesa partii już trzy lata temu. Zdaniem Bielana to on, jako szef Konwencji Krajowej, pełni obecnie funkcję lidera ugrupowania. W konsekwencji władze Porozumienia lojalne wobec Gowina wykluczyły Bielana z partii.