Tragiczny wypadek w warszawskim metrze. Jedna osoba nie żyje
Do tragicznego wypadku doszło w piątek w godzinach popołudniowych. Wypadek miał miejsce na warszawskim Bródnie, gdzie trwa budowa jednego z odcinków drugiej linii metra.
"Do wypadku doszło w piątek w godzinach popołudniowych na warszawskim Bródnie. Do wypadku doszło na poziomie -2" – informował "Super Express" na swojej stronie internetowej.
Na robotników spadła łyżka koparki, przygniatając trzy osoby. Jeden z robotników niestety zmarł.
Tragiczny wypadek na budowie metra
Z kolei portal polsatnews.pl ustalił, że do wypadku doszło około godziny 15 przy ulicy Bazyliańskiej. Te doniesienia potwierdził w rozmowie z serwisem aspirant Jarosław Dobrzewiński.
"Wstępnie otrzymaliśmy informację, że na budowie drugiej linii metra, łyżka oderwała się od koparki i przygniotła trzy osoby. Na miejscu okazało się, ze w zdarzeniu brały udział dwie osoby" – przekazał funkcjonariusz.
Jedna ofiara śmiertelna
Jedna z uwięzionych osób dała radę samodzielnie wydostać się spod łyżki koparki i wyjść na powierzchnię. Jak jednak donoszą media, mężczyzna poważnie ucierpiał w wypadku. Dokładny stan jego zdrowia nie jest obecnie znany. Wiadomo jedynie, że gdy służby dostały się na miejsce wypadku, od razu zabrały go do szpitala.
Niestety drugi z uwięzionych mężczyzn nie miał tyle szczęścia. Lekarze po dostaniu się na miejsce zdarzenia rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Akcja ratunkowa trwała łącznie kilkadziesiąt minut, ale ostatecznie stwierdzono zgon.
W chwili obecnej na miejscu pracuje pięć zastępów straży pożarnej, a służby starają się ustalić przyczyny wypadku.