Kary dla Polski za strefy LGBT? Kuźmiuk: Von der Leyen powinna wziąć swoich komisarzy za twarz

Dodano:
Europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Proszę zwrócić uwagę, że jednak inni przedstawiciele Komisji Europejskiej umieją się mitygować, trzymają jakoś nerwy na wodzy. A pani Věra Jourová nie, wygłasza swoje kuriozalne sądy, w dodatku nie mające potwierdzenia w faktach – mówi portalowi DoRzeczy.pl Zbigniew Kuźmiuk, eurodeputowany PiS.

Europejska komisarz Věra Jourová chce odbierać państwom członkowskim pieniądze za politykę wobec LGBT. Brzmi groźnie?

Zbigniew Kuźmiuk: To jakiś absurd, alternatywna rzeczywistość, fantasmagorie. Niestety, tej akurat komisarz zdarzają się takie wypowiedzi.

Ale jest to europejska komisarz, do tego wyraźnie nawiązuje do rzekomych „stref anty LGBT” w Polsce. Czy nie obawia się Pan, że cała Komisja podzieli jej pogląd, a Polsce zostaną odebrane środki z budżetu Unii Europejskiej?

Tu są dwie rzeczy. Po pierwsze trzeba trzymać się faktów, a mówienie o „strefach wolnych od LGBT” z faktami nie ma nic wspólnego. Jest oparte na zwykłym fake newsie. Żadnych stref bez LGBT w polskich samorządach tworzonych nie było. Ale przyjmijmy, że faktycznie by były. To jest też drugi bardzo ważny element – to uwarunkowania prawne. Według prawa strefy takie nie stanowiłyby podstawy do odebrania środków.

Nie do końca, bo powiązanie wypłaty środków z praworządnością zostało zapisane. A wsparcie LGBT i mniejszości jest w Brukseli uważane za ważny element praworządności.

Jednak uzależnienie wypłaty środków z Unii Europejskiej z praworządnością ma ścisły związek z wydatkowaniem środków, a więc gdyby nawet takie strefy wolne od LGBT w Polsce istniały, to aby odebrać Polsce środki trzeba byłoby udowownić, że istnienie owych stref ma ścisły związek z nieprawidłowym wydawaniem tych środków. Co wcale proste by nie było. Jednak przede wszystkim żadnych stref wolnych od LGBT w Polsce nie ma. Więc dyskutowanie o nich jest bez sensu. A fundusze dla Polski są niezagrożone.

To w takim razie daczego komisarz Věra Jourová wygłasza tak groźnie brzmiące z punktu widzenia Polski deklaracje?

Trudno jednoznacznie powiedzieć, ale bez wątpienia pani von der Leyen powinna mocniej przyjrzeć się działaniom swoich komisarzy. I wziąć ich mocno za twarz. Szczególnie przyjrzeć należy się postępowaniu Věry Jourovej. Proszę zwrócić uwagę, że jednak inni przedstawiciele Komisji Europejskiej umieją się mitygować, trzymają jakoś nerwy na wodzy. A pani Věra Jourová nie, wygłasza swoje kuriozalne sądy, w dodatku nie mające potwierdzenia w faktach.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...