Oborniki: Ktoś zdewastował pomnik św. Jana Pawła II

Dodano:
Papież Jan Paweł II Źródło: PAP/EPA / ALESSANDRO BIANCHI
Pomnik św. Jana Pawła II w wielkopolskich Obornikach został zdewastowany. Ktoś najprawdopodobniej oblał monument czerwoną farbą.

Nieznany sprawca pomalował najprawdopodobniej czerwoną farbą dłonie, ornat i twarz papieża. To kolejny czyn wymierzony w Kościół, do którego doszło w ostatnim czasie w tym mieście – informuje portal wPolityce.pl.

Reakcja policji

Na zdjęciu nadesłanym do redakcji widać pomnik papieża św. Jana Pawła II. Twarz, ręce i ornat zostały pomalowane czerwoną substancją, najprawdopodobniej jest to farba.

Komenda Powiatowa Policji w przekazała, że pomnik ma zostać wyczyszczony jeszcze tego samego dniaajprawdopodobniej w piątek dojdzie do złożenia zawiadomienia w tej sprawie. Funkcjonariusze zabezpieczyli monitorign

Monitoring z rynku został zabezpieczony do analizy. – Działamy pod kątem ujawnienia sprawcy – przekazała portalowi wPolityce.pl oficer prasowy KPP w Obornikach st. sierż. Izabela Leśnik.

Kolejny atak na Kościół

Serwis wskazuje, że to kolejne takie zdarzenie o charakterze antyklerykalnym, do jakiego doszło w ostatnim czasie w Obornikach.

31 stycznia mury kościoła parafii Miłosierdzia Bożego zostały wysmarowane czerwoną farbą. Na ścianach świątyni wypisano wulgarne hasła: "Rydzyk to c..j” oraz „Krew na rękach".

Szokujące sceny w krakowskiej bazylice

Do szokującego zdarzenia doszło także niedawno w Bazylice Mariackiej w Krakowie. Do świątyni weszła kobieta, po czym rozebrała się i opluła księdza.

Do zdarzenia doszło w środę rano, około godziny 9.00. Kościelny Bazyliki Mariackiej w Krakowie zawiadomił strażników miejskich o zakłócaniu mszy. Sprawczynią zamieszania była młoda kobieta.

Z relacji świadków wynika, że 20-letnia kobieta weszła do świątyni, po czym rozebrała się do naga i opluła księdza. Przebieg incydentu potwierdzają strażnicy miejscy, którzy zostali wezwani do bazyliki. Informacja o szokującym zdarzeniu pojawiła się na profilu Straży Miejskiej w Krakowie na Facebooku.

Źródło: wPolityce.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...