Gowin ze szpitala: Każdego dnia jestem świadkiem ludzkich dramatów
O tym że jest zakażony koronawirusem,wicepremier poinformował w niedzielę 14 marca za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"I mnie w końcu dopadło... Cieszę się, że dopiero teraz i że przez minione 5 miesięcy mogłem budować pomoc dla polskich przedsiębiorców i pracowników. Wielkie podziękowania dla lekarzy! Dbajcie o siebie i swoich Bliskich. Kto może, niech się szczepi! Wkrótce pokonamy to świństwo" – napisał na Twitterze Gowin.
Dwa dni później media poinformowały, że lider Porozumienia trafił do szpitala. Wicerzecznik tej formacji Jan Strzeżek przekazał wówczas, że stan Gowina jest "stabilny".
"Czuję się zdecydowanie lepiej"
Teraz z wicepremierem udało się porozmawiać dziennikarce "Faktów" TVN. – Po prawie dwóch tygodniach pobytu w szpitalu czuję się zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł opuścić szpital – przyznał w czwartek Jarosław Gowin.
Polityk wyraził ogromną wdzięczność personelowi medycznemu. Przyznał, że jest pod ogromnym wrażeniem jego poświęcenia i profesjonalizmu.– Pora, żeby moje łóżko zaczęło służyć innemu choremu. Wiemy, jak trudna jest sytuacja – powiedział wicepremier.
"Bardzo podstępna choroba"
W rozmowie z Arletą Zalewską lider Porozumienia opowiedział o okolicznościach w których trafił do szpitala. – Pojawiły się objawy, które sprawiły, że po konsultacji z lekarzem zostałem tu skierowany. Jak się okazało, ta decyzja była trafna – stwierdził i podkreślił, że prawdopodobnie dzięki bardzo szybkiej interwencji lekarskiej uniknął "dużo poważniejszych perturbacji".
Jarosław Gowin ostrzegł, że COVID-19 jest chorobą "bardzo podstępną". – Tutaj w szpitalu jestem każdego dnia świadkiem ludzkich dramatów – przyznał.