KE pozywa Polskę. Stanowcza reakcja rządu: Wniosek nie ma prawnego uzasadnienia
Do wniosku Komisji Europejskiej do Trubunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przeciwko Polsce rzecznik rządu odniósł się za pośrednictwem Twittera.
"Polskie regulacje nie odbiegają od standardów obwiązujących w UE"
Piotr Müller podkreślił w swoim wpisie, że wniosek KE "nie ma prawnego i faktycznego uzasadnienia".
"Regulacja obszaru związanego z wymiarem sprawiedliwości należy do wyłącznej domeny krajowej, co wynika wprost z Konstytucji RP i unijnych traktatów. Polskie regulacje nie odbiegają od standardów obwiązujących w UE" – napisał rzecznik rządu.
KE pozywa Polskę
Komisja Europejska pozywa Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej za nękanie sędziów. Pozew ma związek z ustawą dyscyplinującą sędziów i działaniami Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wobec polskich sędziów. Chodzi między innymi o znoszenie immunitetów.
W ocenie Komisji Europejskiej, "polskie prawo o sądownictwie podważa niezawisłość polskich sędziów i jest niezgodne z nadrzędnością prawa UE". Co więcej, KE zarzuciła Polsce naruszenie unijnego prawa przez "zezwalenie Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, której niezawisłość nie jest gwarantowana, na podejmowanie decyzji, które mają bezpośredni wpływ na sędziów i sposób wykonywania przez nich funkcji".
Trybunał Sprawiedliwości UE w najbliższych dniach powinien wydać decyzję o środku zabezpieczającym, a więc zamrożeniu wszelkich działań Izby Dyscyplinarnej wobec sędziów – informuje RMF FM. Jak usłyszała dziennikarka rozgłośni, jeśli Polska nie dostosuje się do zaleceń TSUE, a Izba Dyscyplinarna nie zaprzestanie swojej działalności, Trybunał może na wniosek KE nałożyć na nasz kraj milionowe kary.