"Bzdura". Stanowcza odpowiedź Czarnka ws. PAN
Serwis OKO.Press poinformował we wtorek, że dotarł do projektu Narodowego Programu Kopernikańskiego - nowej instytucji, która miałaby zastąpić Polską Akademię Nauk. Jak przekazano, list w tej sprawie napisał do dyrektorów instytutów i wydziałów PAN prezes tej instytucji prof. Jerzy Duszyński. Napisał w nim o "groźbie", która, w jego opinii, zawisła nad ich środowiskiem. Prezes PAN przestrzegł także, że Narodowy Program Kopernikański to "projekt powstający bez najmniejszych konsultacji z instytucjami reprezentującymi naukę w Polsce". Wskazał, że tworzy go "tajemnicze grono zaufanych współpracowników ministra Przemysława Czarnka".
"Bzdura"
Do doniesień tych odniósł się sam minister edukacji narodowej i nauki. W rozmowie z portalem Tvp.info Przemysław Czarnek oświadczył, że w ministerstwie nie trwają żadne prace dotyczące likwidacji Polskiej Akademii Nauk. Rewelacje na ten temat określił jako "bzdurę".
– Nie wiem, na jakiej podstawie pan prezes Duszyński wyciąga wnioski, jakoby Polska Akademia Nauk była zagrożona, a ja miałbym ją likwidować. Takie autolęki pana prezesa są dość dziwne – dodał.
Minister Czarnek przyznał, że faktycznie o Narodowym Programie Kopernikańskim mowa jest od dłuższego czasu i ma to być hołd na 550. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. – Ale nad szczegółami jeszcze pracujemy – kiedy będą gotowe ostateczne rozwiązania, będziemy je konsultować i podawać do publicznej wiadomości – podkreślił.
Odnosząc się do prezesa PAN, Czarnek stwierdził, że jeśli ma wątpliwości w tym obszarze, "mógłby zgłosić je do ministerstwa", zamiast "pisać o sprawach, które kompletnie nie mają nic wspólnego z rzeczywistością".
"Gdyby to był Prima aprilis..."
Minister skomentował całe zamieszanie również w mediach społecznościowych. "Gdyby to był Prima aprilis... Ale nie jest. Panie Prezesie PAN, skąd Pan bierze te rewelacje? I dlaczego w ogóle chodzi Panu po głowie myśl o likwidacji PAN? Czyżby rzeczywiście były jakieś powody? Ja ich nie znam" – napisał na Twitterze.