Berlin: Władze poluzują restrykcje dla zaszczepionych

Jak podaje za agencją DPA portal dw.com "osoby zaszczepione przeciwko COVID-19 będą mogły korzystać w Berlinie z większych swobód niż osoby niezaszczepione". Osoby takie mają być traktowane identycznie jak osoby dysponujące negatywnym wynikiem testu na koronawirusa. To decyzja miejskiego Senatu.

W praktyce oznacza to m.in., że zaszczepieni zrobią zakupy w dowolnych sklepach, a także będą mogli korzystać z usług fryzjerskich czy kosmetycznych. Warunkiem jest upływ 15 dni od dnia aplikacji drugiej dawki szczepionki. Przepisy mają wejść w życie w niedzielę, 18 kwietnia.

Do tej pory w Berlinie na zakupy (z wyjątkiem sklepów spożywczych, aptek i drogerii) mogły udać się wyłącznie osoby z aktualnym negatywnym testem na koronawirusa. Nawet wizyta u fryzjera nie była możliwa bez okazania negatywnego wyniku testu.

Lockdown w Berlinie

Instytut Roberta Kocha (RKI) przygotował dla niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości specjalny raport, w którym napisano, że "zaszczepione osoby prawdopodobnie nie odgrywają już w epidemiologii choroby istotnej roli". Chodzi o osoby, które są już 15 dni po przyjęciu drugiej dawki.

Mimo zawartej w raporcie tezy, Senat Berlina zdecydował się przedłużyć obowiązujący lockdown jako środek mający powstrzymywać epidemię COVID-19. Pierwotnie lockdown miał potrwać do 18 kwietnia, jednak został przedłużony o kolejne trzy tygodnie.

Inny niemiecki kraj związkowy – Badenia-Wirtembergia, także zapowiedział zdejmowanie restrykcji z osób zaszczepionych. Osoby będące po szczepieniu, pod warunkiem, że nie mają symptomów COVID-19, mają być niebawem zwolnione z kwarantanny w tym landzie. To samo ma dotyczyć także podróżujących z zagranicy, o ile dany kraj został zaliczony przez Niemcy do obszarów ryzyka.