Tysięczny numer „Rycerza Niepokalanej” w Japonii
Wydając w latach 30-tych ubiegłego wieku „Rycerza Matki Bożej” w Japonii, św. Maksymilian Maria Kolbe zdecydował się na zmianę tytułu (w Polsce ukazywał się „Rycerz Niepokalanej”), aby był on bardziej zrozumiały dla miejscowej ludności. Japoński „Rycerz” zrobił szybką karierę i już w roku 1937 był najpopularniejszym katolickim magazynem w Kraju Kwitnącej Wiśni.
W dostępnym już majowym numerze o. Luka Shinichiro Tanizaki wspomina historię magazynu. Jak wiemy, św. Maksymilian chciał za pośrednictwem Matki Bożej pociągnąć jak największą ilość dusz do Boga. Jubileuszowy numer „Rycerza” zawiera świadectwa czytelników, którzy po dziś dzień nawracają się i przyjmują chrzest dzięki działalności magazynu. Niektórzy z nich przyjmują imię Maksymilian, a nawet Maksymilian Kolbe, poprzedzające japońskie nazwisko.
Japońskie dzieje „Rycerza Matki Bożej”
W roku 1937 nakład „Rycerza” wynosił już 60 tys. egzemplarzy. Niestety, dynamiczny rozwój pisma przerwała II wojna światowa. Kolejny numer ukazał się dopiero w roku 1946, a spadkobiercą dzieła św. Maksymiliana został o. Mieczysław Maria Mirochna.
Na czas jubileuszu przypadło inne ważne, choć smutne dla czasopisma, wydarzenie. Zmarł bowiem w tym czasie wieloletni publicysta, brat Tomei Ozaki. Jako dziecko przeżył on wybuch wojny atomowej w Nagasaki, a w dorosłym życiu był kontynuatorem spuścizny św. Maksymiliana, zafascynowanym jego życiem i wielokrotnie odwiedzającym Polskę w poszukiwaniu śladów jego działalności.
Od lat 70-tych „Rycerza Matki Bożej” wydają japońscy księża. Do dziś należy on do najważniejszych magazynów katolickich w Japonii.