"Bądźmy słabi, a nikt nas nie napadnie". Sakiewicz: To jest dla PO "Bezpieczna Polska"
Lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka zaprezentował w miniony weekend filary nowej doktryny politycznej partii pod hasłem „Bezpieczna Polska”. Naprawa polskiej polityki zagranicznej - według - PO - ma się przejawiać m.in. odbudową pozycji Polski w Unii Europejskiej, relacji ze Stanami Zjednoczonymi oraz nową politykę wschodnią.
Zdaniem lidera PO, Polska tak samotna jak obecnie nie była od czasów rozbiorów. – Wojska Putina gromadzą się na wschodzie, co dzień prowokuje nas Łukaszenka, a polska dyplomacja nie jest w stanie w żaden sposób skutecznie na to odpowiedzieć. Polska zniknęła z międzynarodowej polityki – mówił Budka.
"Bardzo szkodliwa" polityka PO
Do propozycji największej partii opozycyjnej odniósł się w rozmowie z Michałem Rachoniem na antenie Polskiego Radia 24 redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz. Zdaniem publicysty, jeśli PO doszłaby do władzy, "prowadziłaby politykę, którą realizowała wcześniej, tyle tylko, że byłaby ona dużo bardziej szkodliwa". – Przedtem była tak samo szkodliwa, ale może nie było tak tego widać – dodał.
Sakiewicz przekonywał, że moglibyśmy wóczas zapomnieć choćby o reformie sądownictwa. – Jeśli chodzi o sprawy międzynarodowe, to Niemcom może nie podobać się tunel pod Świną, więc politycy PO, jeśli doszliby do władzy, zabetonowaliby go na dowolnym etapie, podobnie z przekopem Mierzei Wiślanej, który by zasypali – wskazywał.
"Bądźmy słabi, a nikt nas nie napadnie"
To jednak nie jedyna inwestycja - zdaniem publicysty - która zostałaby wstrzymana. Wymienił tu też Centralny Port Komunikacyjny. – Pamiętamy także, jak politycy PO głosowali przeciwko środkom unijnym na Via Carpatię, jedną z najbardziej strategicznych dla naszego kraju inwestycji. Na której mamy wiele do zyskania, ogromną liczbę miejsc pracy, rozwój handlu i regionu. Mimo to nie otrzymała poparcia od największej partii opozycyjnej – mówił redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
– Dla PO "Bezpieczna Polska" oznacza to, że bądźmy słabi, a nikt nas nie napadnie – stwierdził Tomasz Sakiewicz.