Dwoje dzieci w śpiączce. Szczecin: Jest śledztwo ws. wypadku w przedszkolu
W piątek na placu zabaw przy przedszkolu przy ul. Hożej w Szczecinie doszło do nieszczęśliwego wypadku, w którym poszkodowane zostały dwie dziewczynki. – U jednego dziecka doszło do zatrzymania krążenia, jednak dzięki szybkiej reanimacji udało się przywrócić akcję serca – mówiła w rozmowie z portalem Onet Paulina Heigel, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. U drugiej dziewczynki również występowały trudności z oddychaniem. Obie trafiły do szpitala.
Prokuratura wszczyna śledztwo
Obie 7-latki przebywają obecnie w szpitalu, gdzie wprowadzone zostały w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze określają ich stan jako ciężki.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, Prokuratura Rejonowa Szczecin Zachód wszczęła śledztwo w sprawie wypadku.
– Sprawą wypadku zajmuje się Prokuratura Rejonowa Szczecin Zachód, która wszczęła śledztwo z art. 160 paragraf 2 KK, czyli narażenia małoletnich pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez osoby zobowiązane do opieki nad nimi w chwili zdarzenia. Obecnie pod nadzorem prokuratury trwają intensywne czynności procesowe, które mają na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia – powiedziała w rozmowie z WP Ewa Obarek z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Władze miasta reagują
Wiceprezydent Szczecina Krzysztof Soska mówi: – Rozmawiałem z dyrektorką placówki, udało mi się ustalić, że nauczycielki zorientowały się bardzo szybko, co się stało. Po dosłownie kilku, kilkunastu sekundach udzieliły pomocy dzieciom - mówił. - Pogotowie również przyjechało bardzo szybko, na miejscu było po 5 minutach. Ratownicy przekazali nam, że panie przedszkolanki zrobiły wszystko, co można było w tej sytuacji zrobić.
Prezydent Szczecina Piotr Krzystek poinformował wcześniej na Facebooku, że zarządził "drobiazgową kontrolę by wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia. Obejmie ona także urządzenia na placach zabaw wszystkich pozostałych placówek".