Buda dogryza Trzaskowskiemu: Chyba jestem za głupi, żeby to zrozumieć
"Domagamy się efektywności i przejrzystości działań rządu" – piszą samorządowcy podpisani pod apelem, wśród nich m.in.: prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, prezydent Wrocławia Jacek Sutryk czy właśnie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Jak podkreślają włodarze miast, polskie społeczeństwo nie zna treści Krajowego Planu Odbudowy.
"Oznacza to zlekceważenie Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2021/241 z dnia 12 lutego 2021 r. ustanawiającego Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, które zobowiązuje stronę rządową do przeprowadzenia konsultacji KPO z władzami lokalnymi i regionalnymi, partnerami społecznymi, organizacjami społeczeństwa obywatelskiego, organizacjami młodzieżowymi i innymi odpowiednimi zainteresowanymi stronami oraz odzwierciedlenia w KPO, w jaki sposób konsultacje te wpłynęły na jego ostateczną treść" – czytamy w ich oświadczeniu.
"Nieznane są zasady wyboru działań wskazywanych przez Rząd do finansowania ze środków Funduszu Odbudowy. (...) Nie przedstawiono jakichkolwiek zasad monitorowania procesu wydatkowania blisko 260 miliardów złotych z Funduszu Odbudowy! Doświadczenia samorządów z nieprzejrzystego i nie merytorycznego rozdysponowywania środków dla gmin, powiatów i województw są jednoznaczne. Samorządy, które są rządzone przez włodarzy związanych ze Zjednoczoną Prawicą, dostały ponad 10-krotnie większe wsparcie w przeliczeniu na mieszkańca niż te, w których rządzi opozycja!" – podkreślają autorzy apelu.
"Nie chcemy podobnego skandalu i politycznej zemsty na mieszkańcach w przypadku rozdysponowywania środków z Funduszu Odbudowy. Żądamy przejrzystości wydatkowania środków publicznych. Bez zagwarantowania powyższych postulatów poparcie stanowiska rządowego uważamy za przedwczesne" – czytamy dalej.
Odpowiedź Budy
Na apel samorządowców zareagował wiceminister Waldemar Buda, który nie krył zdziwienia jego treścią.
"Z inicjatywy prezydenta Rafała Trzaskowskiego w poprzednim tygodniu rozmawialiśmy o inwestycjach w KPO dla Warszawy, finansowaniu metra z polityki spójności, zwiększeniu alokacji dla stolicy w programach krajowych, a tutaj apel o zablokowanie środków. Chyba jestem za głupi, żeby to zrozumieć" – napisał polityk.