Dramatyczna sytuacja w Indiach. Padł kolejny rekord zgonów na COVID-19
W ciągu ostatniej doby potwierdzono 392 488 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, dzień wcześniej informowano z kolei o 401 993 infekcjach. Wówczas liczba wykrytych zakażeń po raz pierwszy przekroczyła 400 tys.
Łączna liczba odnotowanych w Indiach infekcji wzrosła w niedzielę do 19,56 mln. W wyniku COVID-19 zmarły dotąd łącznie 215 542 osoby.
Dramatyczna sytuacja
Gazeta "The Indian Express" poinformowała w niedzielę, że krajowa grupa zadaniowa do spraw COVID-19 poradziła rządowi federalnemu, aby wprowadził ogólnopaństwowy lockdown. Część stanów i terytoriów związkowych nałożyła już jakąś formę ograniczeń.
W zeszłym miesiącu premier Indii Narendra Modi powiedział, że należy dołożyć wszelkich starań, aby uniknąć lockdownu. Rząd federalny obawia się, że kolejny lockdown będzie miał druzgocący wpływ na gospodarkę.
W ciągu zaledwie dwóch miesięcy, w ramach kolejnej fali epidemii, liczba infekcji zwiększyła się w Indiach o 7,7 mln, co kontrastuje z poprzednim okresem, gdy ponad siedmiomilionowy przyrost zakażeń rozciągnął się na prawie pół roku - zaznacza Reuters w swojej depeszy. Więcej przypadków wykryto jedynie w USA, a ofiar śmiertelnych - tylko w USA i Brazylii.
Tak wysoki dobowy przyrost zakażeń jest obecnie najwyższy na świecie. W ocenie wielu ekspertów medycznych oficjalne dane dotyczące zapadalności na COVID-19 są zaniżane i dokładnie nie wiadomo, ile osób w kraju, który liczy 1,366 mld mieszkańców zakaziło się SARS-CoV-2.
Sytuacja w indyjskich szpitalach jest dramatyczna - w wielu z nich brakuje tlenu i nie ma dostępu do respiratorów. Eksperci mówią o zapaści systemu opieki zdrowotnej w tym kraju.