"Trzeba było to zrobić". Ostra wymiana zdań polityków KO i Lewicy
Po potwierdzeniu że KPO został przesłany do Komisji Europejskiej – we wtorek poprzemy ratyfikację – zapowiedział Adrian Zandberg. Informację podała na Twitterze Polska Agencja Prasowa. Wcześniej rzecznik rządu poinformował, że Krajowy Plan Odbudowy został oficjalnie wysłany do Komisji Europejskiej i jest dokumentem zamkniętym.
Nowacka: Smutne to
Podobnie jak w ubiegłym tygodniu, kiedy Lewica doszła do porozumienia z rządem ws. KPO, tak teraz Koalicja Obywatelska nie ukrywa swojego krytycznego stosunku wobec postawy lewej strony sceny politycznej. W mediach społecznościowych pojawiają się kolejne nieprzychylne wpisy pod adresem Lewicy.
"Samorząd czy organizacje społeczne i pozarządowe wystawione do wiatru. O przystąpienie do prokuratury europejskiej też nie zawalczyli. Smutne to, zostawić ludzi w imię chwilowego odtrąbienia sukcesu" – stwierdziła posłanka KO Barbara Nowacka.
Odpowiedział jej lider partii Razem. "Klub, do którego należysz, tak "zawalczył", że nawet nie złożył oficjalnych uwag do KPO. Zamiast tego Twoi koalicjanci tracili czas na fantazjowanie o rządzie z Gowinem i Bosakiem. Rzeczy same się nie robią. Uważasz, że można było wynegocjować więcej? Trzeba było to zrobić" – odparł Adrian Zandberg.
"Samorządowcy i NGO robiły. Szkoda że nie zauważyłeś. Pewno zza zamkniętego pokoju pełnego PiS trudnej. I wiesz, więcej uwagi warto było poświęcać jednak nie fantazjom Twoim zdaniem co robią a czego nie robią inne kluby a spytać ludzi. Od tego jest lewica" – napisała w odpowiedzi Nowacka.
"Nie piszemy się na rozwalanie UE"
"Do tego potrzebny był wspólny front opozycji, z którego Lewica się wyłamała" – skomentował wpis Barbary Nowackiej jeden z internautów.
I tutaj pojawiła się odpowiedź Zandberga: "Nie było żadnych wspólnych negocjacji, więc nie było z czego się wyłamać. Było za to fantazjowanie o wysadzeniu Funduszu Odbudowy w powietrze, żeby tylko pokazać język Kaczyńskiemu. My się na rozwalanie Unii Europejskiej nie piszemy".