Krajowy Plan Odbudowy. Ścigaj: Nie za bardzo mamy wyjście
Na wtorek zaplanowano w Sejmie głosowanie nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy. Koalicja Obywatelska chce przełożenia posiedzenia, natomiast Lewica zapowiada, że zagłosuje "za", bo w zeszłym tygodniu porozumiała się z premierem w sprawie Krajowego Planu Odbudowy.
Ścigaj: Z KPO powstanie zbyt dużo biurokracji
Zdaniem posłanki nowo powstałego koła sejmowego Polskie Sprawy, Krajowy Plan Odbudowy zawiera szereg słabych punktów, jednak zasadniczo jest Polsce potrzebny. Polityk pytana o to, jak zagłosuje, odparła, że jeszcze nie wie.
– Czekamy na debatę. Mamy wiele zastrzeżeń co do tego, jak ten program jest skonstruowany. (…) Polska powinna mieć poważną strategię i ta strategia powinna być wspólnie wypracowana. Mamy wiele zastrzeżeń do programu, w którym zawarte są postulaty dot. ochrony zdrowia – mówiła Ścigaj.
Była posłanka Kukiz’15 zwróciła uwagę, że KPO przewiduje powołanie zbyt wielu nowych instytucji, co przełoży się na dalszy rozrost biurokracji. Z kolei zbyt mało środków w jej ocenie ma zostać przeznaczonych na inwestycje. – Przy każdym priorytecie powołana jest jakaś nowa agenda. (…) Są np. zaprojektowane centra zarządzania szpitalami i centralizacja, które nie do końca są zgodne z tym, co my proponujemy – wskazała polityk, dodając, że więcej pieniędzy powinno skierowanych do przedsiębiorców i pracowników.
Agnieszka Ścigaj wyraziła obawę, że większość pochodzących z funduszu środków trafi za granicę. Podkreśliła, że tak było do tej pory z większością pieniędzy unijnych. Jak wskazała, przyczyną takiego stanu rzeczy są luki w polskim systemie prawnym. – Polskie prawo nie zostało dostosowane do tego, by wzmocnić polski kapitał i polskie przedsiębiorstwa – powiedziała Ścigaj, zaznaczając, że poruszy tę kwestię podczas dzisiejszej debaty.