Łukaszenka oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości
Niemiecka agencja informacyjna DPA podaje, że do Prokuratury Generalnej w Karlsruhe trafiły wnioski w związku z użyciem przemocy fizycznej wobec pokojowo nastawionych protestujących, po wyborach prezydenckich na Białorusi, w sierpniu 2020 roku. Zgłoszenia dokonało czterech prawników, którzy reprezentują grupę torturowanych przez reżim Białorusinów.
Prawnicy podkreślili, że w związku z brakiem jakiejkolwiek reakcji białoruskich organów na jawną przemoc i tortury stosowane wobec własnych obywateli, Niemcy powinni wszcząć niezależne śledztwo w sprawie tych przestępstw. Odwołali się do tak zwanej "jurysdykcji uniwersalnej", która umożliwia ściganie przestępstw zabronionych przez prawo międzynarodowe, dokonanych w krajach trzecich, jeśli te nie podejmują odpowiednich kroków w celu ich wyjaśnienia.
Adwokaci przekazali, że ich klienci skarżyli się na tortury polegające na odmawianiu im snu, jedzenia, obelgi, a także byli zmuszani do klęczenia ze związanymi rękami przez wiele godzin, co spowodowało poważne uszczerbki na ich zdrowiu.
– Ogólnie rzecz biorąc, działania władz można określić jedynie jako potworne – stwierdzili prawnicy. – Nasi klienci oczekują, że Niemcy w przypadku Białorusi zadeklarują się jako zwolennicy uniwersalnych praw człowieka – przekazali w rozmowie z DPA.
Terror na Białorusi
W wyniku jawnego sfałszowania wyników wyborów, które odbyły się 9 sierpnia 2020 roku na Białorusi, doszło do masowych protestów brutalnie stłumionych przez reżim. Aresztowanych zostało ponad 30 tysięcy osób. Działania aparatu Aleksandra Łukaszenki sprowadziły na Białoruś sankcje Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych.