Kalisz nie zgadza się z Giertychem. "Nie uważam, że to byłoby jakimś końcem PiS-u"

Dodano:
Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej Źródło: PAP / Archiwum Kmieciński
Ryszard Kalisz nie zgadza się z Romanem Giertychem, który stwierdził, że wybór prof. Marcina Wiącka na Rzecznika Praw Obywatelskich oznaczałby upadek Prawa i Sprawiedliwości.

W czwartek zaprezentowano wspólnego kandydata KO, Lewicy, PSL, Polski 2050 i koła Polskie Sprawy na Rzecznika Praw Obywatelskich. To prof. Marcin Wiącek, który jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji UW oraz Centrum Prawa Amerykańskiego. Od 2007 r. jest zatrudniony w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. W latach 2014-18 był członkiem Rady Legislacyjnej przy Prezesie Rady Ministrów.

– Prof. Marcin Wiącek to kandydat niezależny i profesjonalny. To gwarantuje, że Prawa Obywatelskie będą dla niego priorytetem. Cieszę się, że współpraca opozycji nabiera konkretnego kształtu. Podpisaliśmy się wspólnie pod najlepszą kandydaturą – powiedział szef PO Borys Budka podczas prezentacji kandydata opozycji.

Kontrkandydatem prof. Wiącka będzie senator Lidia Staroń, którą popiera Prawo i Sprawiedliwość. Jak zapowiedział w piątek wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, posłowie będą głosować nad wyborem RPO podczas dodatkowego posiedzenia Sejmu, które odbędzie się 15 czerwca.

Koniec PiS-u?

Roman Giertych stwierdził w jednym z wpisów w mediach społecznościowych, że ewentualna wygrana prof. Wiącka z Lidią Staroń oznaczałaby początek rozpadu koalicji rządzącej i upadek Prawa i Sprawiedliwości.

"Wybór RPO przez opozycję może być jasnym sygnałem, że dominacja PiS w polityce polskiej dobiega końca" – napisał Giertych na Twitterze.

Tymczasem z twierdzeniem o "końcu PiS-u" nie zgadza się Ryszard Kalisz. Były szef MSWiA był w piątek gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski. Jego zdaniem byłoby dobrze, gdyby opozycji udało sie doprowadzić do wyboru prof. Wiącka na RPO.

– Zgodzę się, że bardzo dobrze byłoby, gdyby cała opozycja wybrała Rzecznika Praw Obywatelskich. To jest niezwykle ważna funkcja – powiedział polityk SLD. – Rzecznik wybrany przez opozycję jest na pewno rzecznikiem lepszym dla czystości systemu, niż rzecznik wybrany przez władze – dodał.

– Nie uważam jednak, że to byłoby jakimś końcem PiS-u. Opozycja ma to do siebie, że różne jej ugrupowania są chwiejne we wzajemnych relacjach. PiS niezależnie od tych wszystkich analiz, zgodzi się na wcześniejsze wybory tylko wtedy, kiedy będzie miał zbliżone do pewności przekonanie, że następne wybory wygra – stwierdził Kalisz.

Źródło: wp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...