Hiszpania: Socjaliści chcą kryminalizacji protestów pro-life
Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza zgłosiła projekt ustawy przewidującej kary dla działaczy pro-life „nękających” pod wejściem do kliniki kobiety chcące dokonać aborcji, którą dokument określa jako „dobrowolne przerwanie ciąży”.
W efekcie za zorganizowanie manifestacji pro-life pod kliniką aborcyjną będzie mogła grozić kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do roku lub prace społeczne od 31 do 80 dni, a także zakaz przebywania w miejscu, w którym miało miejsce owo „nękanie”.
Według narracji socjalistycznej partii rządzącej, propozycja nowego prawa uwarunkowana jest działaniami takimi jak „zbliżanie się do kobiet ze zdjęciami, modelami płodów i oświadczeniami przeciwko aborcji, [czego] celem jest skłonienie kobiet do zmiany decyzji poprzez przymus, zastraszanie i nękanie”, a jego celem jest „konieczne zagwarantowanie strefy bezpieczeństwa” wokół klinik aborcyjnych.
Ambulans Życia i „strefy buforowe”
Jedną z inicjatyw podejmowanych w ramach „zastraszania” kobiet jest tzw. Ambulans Życia, czyli możliwość bezpłatnego badania USG pod kliniką aborcyjną, którą działacze pro-life proponują kobietom chcącym zabić swoje dziecko. Inicjatorzy akcji – która może paść ofiarą penalizacji przez nowe przepisy – uruchomili petycję internetową, w której zwracają uwagę, że ustawa „narusza prawo do wolności słowa, prawo do demonstracji i prawo matki do poznania rzeczywistości aborcji”.
Pomysł „stref buforowych” wokół klinik aborcyjnych, gdzie prawo do zgromadzeń i wolność wypowiedzi byłoby zawieszone, to pomysł podnoszony również w Wielkiej Brytanii. Jednak w 2018 roku podobne prawo zostało odrzucone w Anglii i Walii, ponieważ, jak stwierdzono, manifestacje pro-life mają charakter pokojowy.