Morawiecki z wizytą w szkole. Chłopiec zadał niewygodne pytanie
Z okazji Dnia Dziecka premier odwiedził Szkołę Podstawową w Bielisze koło Radomia. Morawiecki odpowiadał na pytania uczniów pierwszej klasy.
Zapytany o ulubiony sport szef rządu odpowiedział, że najbardziej lubi grać w piłkę nożną, tenis stołowy i jazdę na rowerze. – To jest zdrowe zajęcie i będziemy robić wszystko, żeby u nas w Polsce było jak najwięcej ścieżek rowerowych, bo dzięki temu jest i zdrowo, i przyjemnie, a czasami nawet szybciej można gdzieś dojechać, niż stać w korku – stwierdził.
Niewygodne pytanie
Kiedy jeden z chłopców zadał premierowi pytanie, czy był grzeczny w szkole, Morawiecki odparł: – To jest bardzo trudne pytanie i muszę Wam powiedzieć, że chyba nie za bardzo. Widzę, że zapanowała konsternacja, czyli zakłopotanie, ale ja też jestem zakłopotany, ale mówię wam prawdę i nie wiem, czy wybaczycie mi to? – powiedział.
Zapytany, co najbardziej lubi jeść, premier odpowiedział, że "tradycyjne polskie potrawy" i wymienił w tym kontekście pierogi ruskie, placki ziemniaczane i ziemniaki z kwaśnym mlekiem. – Najbardziej smakuje mi świeży chleb z masłem. Muszę wam powiedzieć: pycha, niebo w gębie – dodał.
Jak się rządzi Polską?
Kiedy jedna z dziewczynek zapytała, "jak się rządzi Polską?", premier odpowiedział: – Uuu, tu musiałbym Wam opowiadać trochę dłużej, ale spróbuję tak krótko to ująć. W takich momentach jak ten, kiedy jestem z wami, dzisiaj staramy się też uczyć o bezpieczeństwie ruchu drogowego, żeby dzieci bezpiecznie przechodziły przez ulice. To jest też część rządzenia – tłumaczył Morawiecki, nawiązując do zmian w przepisach ruchu drogowego, które od dziś wchodzą w życie.
"To była chyba najtrudniejsza sesja Q&A w moim życiu, ale jakoś sobie poradziłem z trudnymi pytaniami dzieci" – napisał premier na swoim profilu na Facebooku.