Stanowski ujawnił ile zarobił na "Hejt Parku" z udziałem Kapeli. Kwota powala

Dodano:
Jaś Kapela Źródło: Kanał Sportowy YouTube
Krzysztof Stanowski ujawnił, że zarobił ponad 20 tys. zł na odcinku Hejt Parku z udziałem Jasia Kapeli. Lewicowy aktywista domaga się 10 tys. zł zapłaty.

Publicysta "Krytyki Politycznej" i "poeta" Jaś Kapela był kilka dni temu gościem Krzysztofa Stanowskiego w popularnym programie "Hejt Park" na "Kanale Sportowym". Motywem przewodnim programu była opłata reprograficzna, którą popiera Kapela. Dyskusja obfitowała jednak w cały szereg kuriozalnych wypowiedzi publicysty. Motywem przewodnim programu była opłata reprograficzna, którą popiera Kapela. Dyskusja obfitowała jednak w cały szereg zastanawiających wypowiedzi publicysty. Jeden z wątków rozmowy dotyczył wysokich zarobków najlepszych piłkarzy świata. Za przykład posłużył rozmówcom Robert Lewandowski, który jego zdaniem powinien być obciążony podatkiem 90 proc.

Występ lewicowego aktywisty szybko stał się hitem w internecie. Do tej pory odcinek obejrzano już ponad 2 miliony razy.

"Roztrwonię na kulturę"

Zarobkami Stanowskiego bardzo był zainteresowany sam Kapela. Przypomnijmy, że podczas występu dziennikarz zapłacił na wizji lewicowemu aktywiście 700 zł za występ.

"hej @K_Stanowski powiedz, ile zarobiłeś na Hejt Parku z moim udziałem i dlaczego nie podzieliłeś się sprawiedliwie ze współautorem, choć gdyby nie moje wiersze, to nie miałbyś szansy na tyle obejrzeń" – napisał Kapela na Twitterze.

Stanowski wprost odpowiedział aktywiście pod jego wpisem. Kwota robi wrażenie.

"Nie licząc innych wpływów, to na razie 22 000 złotych z samego Youtube'a. Pzdr" – napisał Stanowski.

Kapela zasugerowa wówczas, by dziennikarz podzielił się pieniędzmi. "To, co wystawię fakturę jeszcze na 10 tysięcy, żebyś nie musiał płakać, że artyści są biedni i na siebie nie zarabiają?" – pytał.

Stanowski jednak nie dał się przekonać do tego pomysłu. "Nie, i tak przepłaciłem. Ale nie bój się, roztrwonię tę kasę na kulturę" – odpisał.


Źródło: Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...