"To nie ten sam Paweł". Kukiz odpowiada na zaczepki Maleńczuka
W poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński i przewodniczący Kukiz'15 Paweł Kukiz wygłosili wspólne oświadczenie, w którym zdradzili szczegóły współpracy oby ugrupowań.
Maciej Maleńczuk komentując tę sytuację nie kryje emocji. – Paweł z tą postawą, jaką miał, gdy wkraczał do polityki, też był potrzebny Polakom. Bo był bezkompromisowy i mówił, że on ten system obali – mówi muzyk w rozmowie z Tok FM.
Celebryta przyznaje, że na sojusz Kukiza z Kaczyński patrzy "z lekkim przerażeniem". Maleńczuk doradza Kukizowi by ten zrezygnował z polityki i spróbował wrócić do grania muzyki. – Bardzo mi jest go żal, wciąż go lubię, ale jak na niego patrzę, to nie jest ten sam Paweł, z którym się spotykałem i z którym niejednego whiskacza żeśmy obalili, gadając o polityce – podkreśla.
"Ani mnie grzeje, ani chłodzi"
O słowa Maleńczuka został zapytany sam Kukiz podczas audycji radiowej Trójki. – Nie rozumiem, dlaczego Maleńczuk miałby być autorytetem – stwierdził polityk.
Dziennikarkaprowadząca rozmowę zasugerowała, że Maleńczuk może się nie czuje się autorytetem w dziedzinie etyki i moralności, na co Kukiz ripostował: „to nie moja etyka i moralność”. – Ta opinia ani mnie grzeje, ani chłodzi – zapewnił.
Podczas rozmowy Kukiz kolejny raz bronił swojej decyzji o sojuszu z Kaczyńskim. – PiS potrzebuje kilku głosów, ja mu je dam w zamian za nasze postulaty – stwierdził.
Porozumienie z PiS
Porozumienie między dwoma ugrupowaniami zostało oficjalnie ogłoszone w ostatni poniedziałek.
– Chcemy poinformować, że zostało zawarte porozumienie programowe między PiS a Kukiz’15. To porozumienie zakłada, że my poprzemy szereg ustaw ważnych dla programu Kukiz’15 – powiedział Kaczyński, dodając, że chodzi o ustawę antykorupcyjną, o dniu referendalnym i o sędziach pokoju.
– Z Prawem i Sprawiedliwością podpisałem porozumienie programowe. Nie porozumienie koalicyjne, czyli połączenie sił polegające na tym, że wchodzimy do rządu, obejmujemy jakieś funkcje, stanowiska, synekury. Tylko pomagamy sobie wzajemnie przy realizacji punktów programowych - jednej i drugiej opcji – podkreślał z kolei sam Kukiz.