Grabiec: Nic nie wskazuje na to, by Budka miał rezygnować z funkcji
Rzecznik Platformy Obywatelskiej gościł w Popołudniowej rozmowie w RMF 24. W jego ocenie deklaracje byłego lidera partii w kontekście powrotu na polską scenę polityczną po raz pierwszy są tak wyraźne.
Grabiec przyznał, że rozmowy na szczytach Platformy wciąż trwają i są w zaawansowanym stadium. Jak zaznaczył, na ten moment trudno jednak spekulować o politycznej przyszłości Donalda Tuska. Rzecznik PO zaznaczył jednocześnie, że zmiany na stanowisku przewodniczącego Platformy na razie się nie zanosi. – Nic nie wskazuje na to, by Borys Budka miał rezygnować ze swojej funkcji – mówił. Jak dodał, liczy na to, że finał rozmów to już prawdopodobnie kwestia dni.
– Pokolenie 40-latków, które było tłem dla tych, którzy decydowali o losach Platformy, dzisiaj chce przejmować odpowiedzialność za kierunek, w jakim zmierza Platforma. Nie oznacza to, że niemożliwa jest synteza, porozumienie. Zresztą widać dystans i takt Donalda Tuska, on chce pomóc Platformie, a nie ją zdominować – powiedział rzecznik Platformy.
Zarząd PO przełożony
Jak informował przed kilkoma dniami tygodnik "Polityka", już w najbliższą środę ma się odbyć zarząd krajowy PO, na którym członkowie partyjnych władz oficjalnie dowiedzą się, że Donald Tusk wraca na fotel przewodniczącego. Informację dotyczącą zjazdu PO zdementował dziś Marcin Kierwiński.
Z kolei Grabiec tłumaczył na antenie RMF 24, dlaczego zaplanowany na środę zarząd PO się nie odbędzie. – Zarząd był planowany na jutro, ale partia rządząca sprawiła nam psikusa, wprowadzając wieczorem trzy punkty dotyczące wotów nieufności wobec ministrów tego rządu przygotowanych przez nasz klub - mówił. Dodał, że nie ma na razie decyzji o nowym terminie – oznajmił.