"Oskarżyć Izrael o kłamstwo oświęcimskie". Ostry wpis Wildsteina
W czwartek wieczorem Sejm uchwalił nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego. Zgodnie z nowymi przepisami po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie postępowanie w celu jej zakwestionowania.
Tuż po decyzji Sejmu w mediach społecznościowych ambasady Izraela pojawił się komunikat. "To niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami. Z powagą podchodzimy do próby uniemożliwienia zwrotu prawowitym właścicielom mienia zagrabionego w Europie Żydom przez nazistów i ich kolaborantów. Polska wie, co jest właściwym krokiem w tej sprawie" – podkreślono.
Sprawę w mocnych słowach skomentował także minister spraw zagranicznych Izraela.
"Nie mam zamiaru milczeć w obliczu tego prawa. To bezpośrednie i bolesne pogwałcenie praw ocalałych z Holokaustu i ich potomków. To nie pierwszy raz, kiedy Polacy próbują zaprzeczyć temu, co zrobiono w Polsce podczas Holokaustu" – napisał z kolei na Twitterze izraelski minister spraw zagranicznych Yair Lapid. Politykowi odpowiedział wiceszef polskiego MSZ, również zamieszczając wpis w mediach społecznościowych.
Mocny wpis Wildsteina
Do sprawy odniósł się także dziennikarz Dawid Wildstein. W swoim wpisie na Twitterze wskazał, że reakcja władz Izraela oraz narracja, jakoby decyzja Sejmu "negowała Holocaust" jest wyjątkowo kłamliwa i cyniczna.
"Atak polityków i ambasady Izraela na Polskę, ich sugestie, że nowelizacja prawa to negowanie prawdy o Holocauście, to jest taki poziom kłamstwa, cynizmu i instrumentalnego wycierania sobie gęby Zagładą, że spokojnie można by było teraz oskarżyć Izrael o kłamstwo oświęcimskie" – napisał Wildstein.