Mucha koryguje swoją wypowiedź. Jednak tylko PiS szczuje
Joanna Mucha gościła w poniedziałek na antenie TVN 24. Była poseł PO, obecnie należąca do Polski 2050 wraz ze Zbigniewem Girzyńskim, który w ubiegłym miesiącu odszedł z PiS i został współzałożycielem koła Wybór Polski komentowała powrót Donalda Tuska na polską scenę polityczną.
Na sobotniej Radzie Krajowej Donald Tusk oficjalnie przejął przywództwo w Platformie Obywatelskiej. Jako nowy wiceprzewodniczący partii będzie pełnił obowiązki szefa ugrupowania do czasu formalnych wyborów. Z funkcji przewodniczącego PO zrezygnował Borys Budka.
Tego samego dnia w Warszawie odbył się Kongres Prawa i Sprawiedliwości, podczas którego delegaci wybierali szefa ugrupowania, a w niedzielę również Radę Polityczną, Krajową Komisję Rewizyjną i Koleżeński Sąd Dyscyplinarny. Zgodnie z przewidywaniami na czele formacji stanie dotychczasowy lider Jarosław Kaczyński, który zadeklarował jednocześnie, że pokieruje partią po raz ostatni.
Mucha zmienia zdanie. "To było niepotrzebne"
Podczas „Kropki nad i” w TVN 24 Mucha w niepochlebnych słowach wyraziła się zarówno o PiS-e, jak i o PO. Poseł stwierdziła mianowicie, że obie formacje szczują na siebie. We wtorek postanowiła wyrazić skruchę i przeprosiła za to zestawienie.
„W Kropce nad I powiedziałam, że PiS i PO wzajemnie szczują na siebie. Niedobrze powiedziałam, to nie jest dobry opis rzeczywistości. PiS szczuje na Platformę” – napisała na Twitterze.
„Platforma jest skupiona na byciu antyPiSem - ale to nie jest szczucie. Przepraszam. To było niepotrzebne i nieprawdziwe” – skorygowała Mucha.