Morawiecki przejmie władzę w PiS? "Zdeklasował innych liderów"

Dodano:
Premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Najnowszy sondaż wskazuje, że to premier Mateusz Morawiecki przejmie władzę po prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim.

W miniony weekend w Warszawie odbył się Kongres Prawa i Sprawiedliwości, podczas którego delegaci wybrali szefa ugrupowania, Radę Polityczną, Krajową Komisję Rewizyjną i Koleżeński Sąd Dyscyplinarny. Zgodnie z przewidywaniami na czele formacji stanął dotychczasowy lider Jarosław Kaczyński, który zadeklarował jednocześnie, że pokieruje partią po raz ostatni. – Po raz ostatni staję na czele PiS i chcę powiedzieć, że dziękuję państwu i Bogu, że staję na czele wtedy, kiedy PiS stoi przed ogromnymi zadaniami i ogromną szansą dla Polski – oświadczył tuż po ogłoszeniu wyników wyborów.

Kto będzie prezesem po Kaczyńskim?

Z sondażu United Surveys na zlecenie "Wprost" wynika, że największe szanse za zajęcie fotela prezesa Prawa i Sprawiedliwości ma premier Mateusz Morawiecki. Ankietowani, pytani, kto przejmie władzę w partii po Jarosławie Kaczyńskim, w 41 proc. wskazali właśnie na niego.

Na drugim miejscu znalazł się Jarosław Gowin z ponad 10 proc. poparciem, a podium zamyka była premier Beata Szydło, która uzyskała 5,9 proc. głosów. Co ciekawe, Joachim Brudziński nie jest zbyt często wskazywany przez ankietowanych jako kandydat na prezesa PiS, zdobywając jedynie nieco ponad jeden procent głosów.

"To stało się oczywiste"

Wyniki sondażu komentowała w rozmowie z "Wprost" politolog dr hab. Ewa Marciniak.

– Mateusz Morawiecki zdeklasował innych liderów Prawa i Sprawiedliwości, którzy jeszcze kilka lat temu mieli szanse na to, żeby myśleć o przywództwie w partii, a przynajmniej mieli takie aspiracje – oceniła.

– Uważam, że obserwujemy wspomnianą deklasację, dlatego że Mateusz Morawiecki kojarzy się wyborcom i członkom PiS jako osoba, dzięki której ugrupowanie najwięcej zyskuje. Zyskuje w sondażach oraz indywidualnych rankingach zaufania, bo premier w tych notowaniach jest zazwyczaj w czołówce. Wydaje mi się, że w połowie 2021 roku stało się oczywiste, że to Mateusz Morawiecki będzie następcą Jarosława Kaczyńskiego – podkreśliła.

Jak dodawała politolog, fakt, że ankietowani wskazywali nazwiska polityków z ugrupowań, które są w koalicji z PiS, świadczy o tym, że rozpoznawalność tych partii wśród Polaków jest słaba.

– W świadomości społecznej nie do końca jest odzwierciedlony fakt, że Zjednoczona Prawica to jest koalicja i tworzą ją trzy partie. To jest głównie sygnał dla Gowina i Ziobry, że rozpoznawalność ich partii politycznych jest na niedostatecznym poziomie. Na pewno nie na takim, który daje im możliwość samodzielnego startu w wyborach – dodała Marciniak.

Źródło: Wprost.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...