Nowelizacja ustawy medialnej. Reaguje rzecznik Departamentu Stanu USA
Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji wywołał gorącą dyskusję. Opozycja przekonuje, że ma ona doprowadzić do odebrania koncesji TVN. PiS zapewnia, że przepisy mają zapobiec przejmowaniu przez podmioty spoza UE podmiotów w Polsce i wpływaniu na debatę medialną. Zapisy nowelizacji mówią, że mogą nadawać jedynie takie media, w których udział zagranicznego kapitału nie przekracza 49 procent, chyba że nadawca ma siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Projekt zmiany polskiego prawa spowodował reakcję zagranicy. Komisja Europejska wyraziła zaniepokojenie sytuacją w Polsce. Europejscy urzędnicy zapowiadają, że będą przyglądać się procesowi zmiany prawa medialnego w Polsce.
Reakcja USA
Głos w sprawie zabrał także Bix Aliu, chargé d'Affaires ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce. Dyplomata stanął w obronie TVN. W swoim wpisie na Twitterze napisał, że Stany Zjednoczone "z rosnącym niepokojem obserwują procedurę związaną z koncesją TVN oraz nowy projekt zmian ustawy medialnej".
"TVN od ponad 20 lat jest istotną częścią polskiego krajobrazu medialnego. Wolna prasa ma kluczowe znaczenie dla demokracji" – napisał szef amerykańskiej ambasady w Polsce.
Z kolei w piątek wpis Aliu skomentował rzecznik prasowy Departamentu Stanu USA, odpowiednik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Ned Price napisał m.in., że wolne media są niezbędne dla każdej demokracji.
"W silnych demokracjach wolna i niezależna prasa jest mile widziana. Różnorodne głosy i niezależne punkty widzenia informują społeczeństwo i pociągają do odpowiedzialności - są niezbędne dla demokracji, w tym Polski i Stanów Zjednoczonych" – napisał amerykański urzędnik.