Siostra zakonna więziona przez dżihadystów żyje. Pierwszy sygnał od trzech lat
Siostra Gloria Cecilia Narváez ze zgromadzenia franciszkanek od Maryi Niepokalanej przez lata pełniła służbę jako misjonarka w Mali, afrykańskim kraju, gdzie ponad 90 procent społeczeństwa wyznaje islam. Świadczyła pomoc medyczną i prowadziła działalność edukacyjna dla miejscowych kobiet. Cztery lata temu została porwana przez grupę mężczyzn, którzy przyznali się do związków z Al-Kaidą.
Po prawie trzech latach kolumbijskiej zakonnicy udało się nawiązać kontakt ze światem. Dzięki mediacjom prowadzonym Czerwony Krzyż dżihadyści pozwolili jej wysłać list do brata. Organizacja Pomoc Kościołowi w Potrzebie potwierdziła autentyczność listu napisanego po hiszpańsku. Poprzednie wieści o s. Glorii pochodziły ze stycznia 2018 roku, kiedy opublikowano nagranie, w którym prosi papieża o pomoc.
Specjalna delegacja rządu Kolumbii udała się do Mali, by negocjować jej uwolnienie. Niestety, jak na razie wszelkie próby pozostają bezskuteczne.
Oddała się w niewolę, by ratować młodszą współsiostrę
„Jestem w niewoli od czterech lat, teraz w rękach nowej grupy. Proszę módlcie się dużo za mnie” – napisała s. Gloria. Jej brat, relacjonujący treść listu, powiedział, że ciężko zniosła rozłączenie z francuską wolontariuszką Sophią Petronin, która razem z nią została porwana, lecz islamiści uwolnili ją w zeszłym roku. Z listu dowiadujemy się, że nie tylko psychicznie, ale też fizycznie misjonarka jest w nienajlepszej kondycji i potrzebuje opieki medycznej.
Do porwania doszło 7 lutego 2017 roku w miejscowości Koutiala. Według relacji świadków obecnie 57-letnia s. Gloria sama prosiła napastników o zabranie jej do niewoli, ponieważ chcieli oni porwać dużo młodszą zakonnicę. „Nawet w tak dramatycznej chwili pokazała swoją dojrzałość i odpowiedzialność, starając się do końca chronić powierzone jej siostry” – skomentowała siostra, która była w tamtym czasie przełożoną zgromadzenia.