"Chłopina już zmęczony pojechał do Chorwacji". Brudziński kpi z Tuska
Choć od powrotu Donalda Tuska do krajowej polityki minął już ponad tydzień, to jednak wciąż wzbudza on duże emocje. Były premier objął funkcję przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Było to możliwe dzięki rezygnacji Borysa Budki z funkcji przewodniczącego Platformy Obywatelskiej i rezygnacji z funkcji wiceprzewodniczących Ewy Kopacz oraz Bartosza Arłukowicza.
Jak na razie Tusk nie ujawnił swojego politycznego programu, choć podczas jednej z konferencji prasowych zapewniał, że wie "jak pokonać PiS". Tymczasem sondaże wskazują, że byłemu przewodniczącemu Rady Europejskiej udało się odrobić kilka punktów procentowych strat, jakie PO miała do Polski 2050 Szymona Hołowni.
Nowy szef PO odbył już kilka spotkań z wyborcami oraz rozmawiał z działaczami PO. Udał się także na wakacje do Chorwacji, co szybko wytknęli mu politycy Zjednoczonej Prawicy.
PiS nie boi się Tuska
Podczas poniedziałkowej rozmowy na antenie TVP Info Joachim Brudziński zapewniał, że jego partia nie boi się Tuska. Skomentował także jego wyjazd na urlop.
– Donald Tusk jako polityk musi liczyć się z dwoma kategoriami oceny. To dla każdego polityka, również dla mnie, oceną polityczną, czyli oceną wyborców, przy urnach wyborczych i tego dotyczy nasza rywalizacja i nasz spór, tak jak nigdy specjalnie przed Tuskiem nie wymiękaliśmy i tak samo nie wymiękamy teraz – powiedział europoseł.
– Chłopina już zmęczony pojechał do Chorwacji, Chorwacja to jego ulubiony kierunek. Żeby była sprawa jasna, nie mam nic do Chorwacji, piękny kraj, piękne plaże. Ale pamiętacie państwo, jak Tusk jako premier zachwalał chorwackie truskawki, mówiąc że smaczniejsze niż nasze, polskie, nawet jego kaszubskie? – dodał Brudziński.
"Lex TVN"
Brudziński odniósł się także do zapowiadanej nowelizacji ustawy medialnej. Projekt został oprotestowany przez polityków opozycji, którzy twierdzą, że ma on służyć odebraniu stacjom TVN koncesji na nadawanie sygnału w Polsce. Sprawę skomentowali także zachodni politycy z chargé d'Affaires ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce Bixem Aliu oraz wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Verą Jourovą na czele.
Europoseł zdecydowanie zaprzeczył, że intencją pomysłodawców zmian jest chęć uniemożliwienia funkcjonowania TVN.
– Nie mówimy o repolonizacji mediów czy siłowym przejęciu TVN. My jesteśmy demokratami, nie chcemy likwidować żadnej ze stacji; ale kiedy zadać trudne pytanie Donaldowi Tuskowi, słyszymy, że wali się demokracja, faszyzm w Polsce i trzeba zlikwidować TVP Info – stwierdził.