"Czystej wody ku****wo". Gąsowski staje w obronie Szpakowskiego

Dodano:
Piotr Gąsowski Źródło: PAP / Archiwum Leszczyński
Prezenter telewizyjny Piotr Gąsowski jest oburzony decyzją ws. Dariusza Szpakowskiego.

W finale Euro 2020 Włosi pokonali Anglików po rzutach karnych, zdobywając wymarzone trofeum.

Według początkowych zapowiedzi dyrektora TVP Sport Marka Szkolnikowskiego mecz finałowy Euro 2020 miał skomentować duet Szpakowski – Juskowiak. W piątek przed finałowym meczem pojawiła się jednak oficjalna informacja, że Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału Euro 2020, ale nie kończy jeszcze przygody z mikrofonem. Szkolnikowski poinformował, że legendarny komentator zasiądzie na mikrofonie przy okazji zmagań we wioślarstwie i kajakarstwie na Igrzyskach Olimpijskich. "Ostatnie tygodnie były dla Darka bardzo trudne emocjonalnie i potrzeba spokoju" – wyjaśniał na Twitterze.

Gąsowski: Jesteśmy okrutni

Zdaniem Piotra Gąsowskiego odsunięcie Szpakowskiego od komentowania finałowego meczu to zła decyzja.

"Legenda polskiego komentatorstwa sportowego, jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów w Polsce… Człowiek, który z wielkim szacunkiem wyrażał się o kolegach… o swoich mistrzach…Ten wspaniały Człowiek-legenda został dosłownie,ukamienowany w sieci, przez ludzi, którym jego głos towarzyszył od lat, bądź ludzi,którzy są na tyle młodzi, żeby nie pamiętać wspaniałych chwil uniesienia, przy których ten głos rozbrzmiewał nam wszystkim w czasie wielu wydarzeń sportowych!" – wskazuje oburzony Gąsowski.

"Podłe to jest i takie,delikatnie rzecz ujmując,nieszlachetne! A nazywając rzecz po imieniu… to jest czystej wody„kurewstwo”! Nie zgadzam się z tym całym sercem i duszą! Zepsuliśmy Darkowi możliwość godnego uwieńczenia kariery, na które, z całą pewnością, zasłużył" – stwierdza celebryta.

Zaskakujące słowa Borka

Ostatecznie na ławie komentatorów zasiedli Mateusz Borek i Kazimierz Węgrzyn. Ten pierwszy zaskoczył widzów, kiedy żegnając się po zakończonym spotkaniu, wspomniał o Dariuszu Szpakowskim.

– My państwu pięknie dziękujemy. Za ten finał, za ten cały turniej, za ten miesiąc pracy, która szczerze powiedziawszy była naszą pasją, była naszą przyjemnością. Bawiliśmy się świetnie. Za wszystkie pomyłki przepraszamy, konstruktywną krytykę przyjmujemy, natomiast mam nadzieję, że nie przeszkadzaliśmy za bardzo i Państwo z nami dobrze w te czerwcowe i lipcowe wieczory się bawiliście – mówił, żegnając się z widzami Borek.

– Dziękujemy, kłaniamy się z Wembley, kłaniamy się wszystkim kibicom, wszystkim Polakom, a w szczególności biało-czerwonej legendzie mikrofonu, Darkowi Szpakowskiemu. Darek pozdrawiam, kłaniam się nisko – dodał na koniec.

Źródło: Instagram / TVP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...