Tarczyński o propozycji Tuska: Zawsze to słaba strona zabiega o debatę z silniejszym

Dodano:
Europoseł PiS Dominik Tarczyńsi Źródło: PAP / Marcin Obara
– Zawsze tak jest, że to ta słaba strona zabiega o debatę z silniejszym – skomentował europoseł Dominik Tarczyński wezwanie Jarosława Kaczyńskiego do debaty przez Donalda Tuska.

Eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości wskazał, że powrót Donalda Tuska do Polski był motywowany przede wszystkim jego "bezrobociem" w Brukseli. – Wrócił dlatego, że skończyła mu się kadencja i nie chcą go już, aby kontynuował swoją misję. Ta kadencja mogła być przedłużona, a nie została. Dziwne jest, że nikt nie wspomina, że on nie miał najnormalniej w świecie co robić w Brukseli – powiedział Tarczyński.

– Wszyscy mówią, że on jest jakiś bohaterem, który chce wracać, rezygnuje z jakiś wielkich apanaży jako szef Europejskiej Partii Ludowej. To nieprawda, on jest teraz bezrobotnym politykiem, który nie ma co robić – dodał gość Polskiego Radia 24.

"To słaby zabiega o debatę"

Polityk odniósł się również do słów Donalda Tuska wypowiedzianych w poniedziałek w Gdańsku, w których wezwał do debaty Jarosława Kaczyńskiego. – Zawsze jest tak, że to ta strona słaba, mająca bardzo małe szanse na wygraną, zabiega o debatę z silniejszym – stwierdził.

Jego zdaniem działania byłego szefa Rady Europejskiej to typowo kampanijne "straszenie PiSem". Według niego politycy PO "sami mówią, że chodzi im o rozbujanie emocji".

– Ta debata miałaby być kolejnym show. Nagle Tusk obudził się po 7 latach, że trzeba negocjować i rozmawiać – oburzał się na antenie Dominik Tarczyński i podkreślił, że jedyne rozmowy jakie nowy szef PO prowadził w ostatnim czasie, to nieudane negocjacje brexitowe z Davidem Cameronem.

"Donald Tusk jest chronicznym kłamcą"

Europoseł skomentował także ostatnie zapewnienia Donalda Tuska o tym, że rząd Ewy Kopacz miał już gotowy projekt "o efektach bardzo podobnych do 500 plus". – Donald Tusk jest chronicznym Kłamcą – powiedział.

– Wzywam Donalda Tuska i Ewę Kopacz - pokażcie datę zatwierdzenia tego dokumentu i jego treść! – zaapelował.

Polexit? Bzdura

Zdaniem Dominika Tarczyńskiego cała sprawa określana mianem "sporu trybunałów" jest w swojej istocie bardzo prosta. – Proszę wskazać przepis traktatowy, który świadczy o tym, że UE ma prawo do tego, aby zarządzać de facto naszym prawem stanowionym – mówił polityk.

– Nie ma przekazanych kompetencji w tym zakresie. W kompetencjach przekazanych oczywiście zgodziliśmy się na częściowo przekazanie suwerenności w niektórych zakresach, ale nie są to kwestie związane z sądownictwem – podkreślił.

Na zakończenie rozmowy Tarczyński jednoznacznie odciął się spekulacji dotyczących polexitu.

–Nie chcemy opuszczać Unii Europejskiej. UE od początku była budowana przez osoby, które niebawem bedą wyniesione na ołtarze, będą świętymi, mam nadzieję, którzy mieli na myśli chrześcijańską, uczciwą Europę, a nie ludzi, którzy budowali swoją narrację na kłamstwie – powiedział.

– Chcemy zmieniać UE, a nie chą opuszczać – zadeklarował Dominik Tarczyński.

Źródło: Polskie Radio 24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...