"Tu nie ma z kim dyskutować". Niedzielski o ataku na punkt szczepień
"Wolność na sztandarach, usta pełne wulgaryzmów i pięści przeciw drugiemu człowiekowi. Tak dziś wygląda ruch antyszczepionkowy? Tu nie ma z kim dyskutować. To trzeba piętnować. Dziękuję polskiej Policji za interwencję" – napisał na Twitterze szef resortu zdrowia Adam Niedzielski, odnosząc się do incydentu, jaki miał miejsce w niedzielę. Grupa osób próbowała wedrzeć się do punktu szczepień w Grodzisku Mazowieckim.
Próba wtargnięcia do punktu szczepień. Interweniowała policja
"Około godz. 13.30 mieliśmy wezwanie na interwencję w jednym z punktów szczepień w Grodzisku Mazowieckim. Grupa osób chciała siłą wejść do budynku i wszczęła awanturę z pracownikami punktu" – przekazała PAP oficer prasowa asp. szt. Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim. Jak potwierdziła asp. szt. Katarzyna Zych, zdarzenie miało miejsce w niedzielę 25 lipca w punkcie szczepień przy ul. 3 maja w Grodzisku Mazowieckim.
Policja zatrzymała dwie osoby w związku z tą interwencją – jedną z względu na naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza, a drugą za znieważenie i kierowanie gróźb karanych wobec policjantów. Wobec nich w komendzie przeprowadzono czynności i około godz. 16 osoby te zostały zwolnione. Pozostałe osoby z grupy, która chciała wejść do punktu – według informacji policji – rozeszły się.
Z nagrań, które opublikowano na Twitterze po tym zajściu wynika, że na teren punktu chciały wejść osoby z logiem organizacji "Polskie Żółte Kamizelki" i wtedy zostały powstrzymywane przez personel placówki. Na nagraniach słychać wulgarne krzyki. "Polskie Żółte Kamizelki" to organizacja, która przedstawia się jako grupa ludzi walczących o wolność i stawiających "opór bezprawiu rządu i policji". Na profilach w mediach społecznościowych publikuje m.in. informacje zniechęcające do szczepień przeciw COVID-19.