Wiceszef MSZ: Putin wykorzystuje gazociągi jako instrument polityczny
Wiceszef MSZ Marcin Przydacz podkreślał na antenie radiowej Trójki, że podczas najbliższej wizyty w Niemczech, w 30. roku od podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie polsko-niemieckim, poruszony zostanie temat budowy gazociągu NordStream 2.
– Wśród tematów rozmów będzie polityka wschodnia. Agresywne działania Rosji w ostatnich miesiącach wymagają stałego kontaktu z partnerami zachodnimi, także sytuacja na Białorusi i bezpieczeństwo energetyczne w związku z budową NordStream2 – wymienił.
Przydacz: Gdyby nie nasze zabiegi, NS2 już dawno by działał
Jak podkreślił wiceminister spraw zagranicznych, "dzięki aktywności na forum UE, współpracy z państwami regionu i działaniom podejmowanym przez USA udało się odciągać finalizację NordStream2"
– Gdyby nie zabiegi polskiej dyplomacji prawdopodobnie ten projekt dawno zostałby ukończony, dzięki aktywności na forum UE, współpracy z państwami regionu i aktywności USA udało się odciągać jego finalizację – mówił Przydacz.
Wiceminister ocenił, że "dziś wielu z nas ma słusznie uzasadnione pretensje do treści porozumienia niemiecko-amerykańskiego, które daje zielone światło do ukończenia NS2". – Trzeba jednak pamiętać, że przy pierwszej nitce NS, za rządów PO-PSL, USA nie były zaangażowane w dyskusje i nie stosowały żadnych środków zapobiegawczych. Dzięki naszym dobrym relacjom z Waszyngtonem udało się wciągnąć Stany Zjednoczone do tej pracy – dodał.
"Będziemy kontynuować działania"
– Będziemy kontynuować działania na forum UE, tutaj są możliwości prawne, zwłaszcza w kwestii operacjonalizacji i certyfikacji tego gazociągu. (…) Jednym z dużych i ważnych kroków jest też objęcie NS2 pakietem energetycznym – zapowiedział.
– Nie chodzi tylko o tematykę bezpieczeństwa energetycznego. Wiemy, że Władimir Putin wykorzystuje gazociągi jako instrument polityczny i na to powinniśmy być przygotowani jako NATO i jako Unia Europejska – podkreślił.