Przewodnicząca Zielonych zdradziła, jak Bruksela zmieniła Donalda Tuska
Polityk na antenie Radia Wrocław zdradziła kulisy spotkania Donalda Tuska z przewodniczącymi Zielonych. Tracz zwróciła uwagę, że wiele różni jej formację od Platformy Obywatelskiej, ale "w czasie wojny" te różnice muszą zejść na dalszy plan.
– Mamy te fundamenty, które nas spajają, czyli mocną proeuropejskość. Chcemy Polski w Unii Europejskiej, wbrew temu co mówi marszałek Witek, Polka jest w Europie i jest częścią Unii Europejskiej. Łączy nas przywiązanie do wolności, wolności mediów, chociażby ostatnia sytuacja z "lex TVN". Łączy nas przywiązanie do rządów prawa, czyli dobrego systemu prawnego – powiedziała polityk.
Zdaniem przewodniczącej możliwy jest w najbliższym czasie "zielony okrągły stół" środowiska opozycyjnego.
– Myśmy rozmawiali o takim zielonym, okrągłym stole dla klimatu, który powstałby z inicjatywy Zielonych, na który zaprosilibyśmy przedstawicieli partii opozycyjnych, partii tworzących Koalicję Obywatelską, ruchów społecznych, ruchów klimatycznych – zdradziła. Celem spotkania miałoby wypracowanie kluczowych założeń dotyczących polityki klimatycznej Polski przed przyszłorocznym szczytem w Glasgow.
Jak Bruksela zmieniła Tuska
Małgorzata Tracz stwierdziła, że lata spędzone przez Donalda Tuska na zachodzie Europy zmieniły jego podejście do ważnych dla Zielonych tematów. – Lata w Brukseli sprawiły, że premier Donald Tusk dostrzegł jak ważnym zagrożeniem jest katastrofa klimatyczna. Zresztą on sam to podkreśla, że jednym z najważniejszych wyzwań z którymi musimy się zmierzyć, jako Polska, Europa, czy globalnie jako świat, jest katastrofa klimatyczna, jest walka z ociepleniem klimatu, jest zachowanie ekosystemu, środowiska naturalnego – poinformowała.
Zdaniem Tracz Tusk potrzebuje Zielonych, ponieważ nie czuje się ekspertem w sprawach klimatycznych, choć stały się one dla niego w ostatnich latach bliskie.
Były szef Rady Europejskiej miał też nabyć bardziej progresywne poglądy w innych obszarach.
– To premier Donald Tusk zapowiedział, że będą zmiany w Platformie, że będą zmiany w kolegium klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, że będzie parytet, czyli będzie więcej kobiet – oznajmiła Tracz i potwierdziła, że zmiany obejmą również samą Platformę Obywatelską.