Ziemkiewicz: Biden podjął idiotyczną decyzję

Dodano:
Rafał Ziemkiewicz Źródło: PAP / Andrzej Rybczyński
Świat, do którego przywykliśmy, od paru miesięcy nie istnieje. Do Polaków to jeszcze nie dociera – uważa Rafał Ziemkiewicz.

Na początku lipca grupa posłów PiS wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Sprawozdawcą jest Marek Suski. Projekt, który zakłada doprecyzowanie przepisów dotyczących przyznawania koncesji radiowo-telewizyjnej stacjom należącym do kapitału zagranicznego, nazywany jest potocznie ustawą "lex TVN" bądź "anty-TVN".

W skrócie chodzi o to, że tak jak dotychczas koncesję na nadawanie będą mogły uzyskać podmioty z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, jednak pod warunkiem, że nie będą zależne od podmiotów spoza EOG.

Opozycja uważa, że przepisy wymierzone są wprost w TVN, którego właścicielem jest amerykański koncern Discovery. Z kolei PiS tłumaczy, że chodzi o ochronę rynku medialnego przed wrogimi podmiotami spoza UE, takimi jak z Rosji czy z Chin.

Ziemkiewicz: TVN to jest pikuś

Rafał Ziemkiewicz, pytany w piątek w TV Republika o projekt "lex TVN" ocenił, że "to jest pierwsza próba pójścia na zwarcie z kolonialną polityką Ameryki, która nas traktuje jak dziki kraj, w którym oni mogą robić co chcą".

– Nasze stosunki z Ameryką poszły się, przepraszam, czochrać, ponieważ Biden podjął strategiczną decyzję, idiotyczną z punktu widzenia Ameryki, ale takiego sobie wybrali prezydenta, że USA wycofują się z Europy i oddają ją Niemcom. Mało tego, zapada nowa żelazna kurtyna na linii Curzona. Świat, do którego przywykliśmy, od paru miesięcy nie istnieje. Do Polaków to jeszcze nie dociera – ocenił dziennikarz.

– TVN to jest pikuś – stwierdził Ziemkiewicz i dodał, że "jak mamy się pokłócić z Ameryką, to pokłóćmy się o coś, o co naprawdę warto", np. o podatek cyfrowy. – Przecież oni nas rżną na potworne pieniądze, nie płacąc podatków od Facebooka, Google'a, które w Polsce działają – mówił publicysta "Do Rzeczy".

Źródło: TV Republika
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...