"Nie chcę nikogo obrażać, ale...". Wiceminister krytycznie o I Prezes SN

Dodano:
Z ubolewaniem stwierdzam, że pani profesor nie wytrzymała tej presji – powiedział Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski.

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wydała w czwartek dwa zarządzenia, które częściowo zamrażają prace Izby Dyscyplinarnej. To pokłosie wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 15 lipca. TSUE okrzekł wtedy, że ustanawiając nowy system odpowiedzialności dyscyplinarnej obowiązujący sędziów SN i sędziów sądów powszechnych, Polska uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy prawa Unii.

O decyzję prof. Manowskiej pytany był na antenie telewizji wPolsce.pl wiceminister resortu środowiska i klimatu Jacek Ozdoba. – Pani Prezes sama niedawno argumentowała o wyższości polskiej konstytucji nie tylko wynika nie tylko z samej ustawy zasadniczej, ale także z linii orzeczniczej Trybunału Konstytucyjnego. Tymczasem sędzia podlega tylko konstytucji oraz ustawom. Nie chcę tu nikogo obrażać, ale gdyby pani I Prezes Sądu Najwyższego podchodziła do egzaminu na studiach, to ten egzamin, w tym kontekście, mogłaby oblałać – stwierdził.

"Pani profesor zmienia reguły gry bez podstawy prawnej"

Odnosząc się do apelu I Prezes SN do sędziów, aby wstrzymali się od orzekania w sprawach, które do Izby Dyscyplinarnej wpłynęły przed wczorajszymi zarządzeniami, Ozdoba podkreślił, iż niezawisłość i niezależność sędziowska są podstawą funkcjonowania całego systemu. – W tym wypadku widzimy, że pani profesor zmienia reguły gry bez podstawy prawnej. Nie ma podstawy prawnej, aby apelować do sędziów, by ci nie wykonywali swoich obowiązków sędziowskich – podkreślił. Polityk Solidarnej Polski ocenił, że jest to "poddanie się presji Unii Europejskiej".

Przywołując słowa lidera swojego ugrupowania Zbigniewa Ziobry, który ocenił, że mamy do czynienia z sytuacją "bardzo groźną", Ozdoba wskazywał, że "musimy dbać o polski porządek prawny w kontekście ewidentnej agresji prawnej instytucji unijnych". – Z ubolewaniem stwierdzam, że pani profesor nie wytrzymała tej presji – skwitował.

Źródło: wPolityce.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...