AgroUnia wchodzi do gry. Złe wieści dla PiS?

Dodano:
Przewodniczący Agrounii Michał Kołodziejczak Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Nie wierzę w to, że kolejny rząd będzie skonstruowany beze mnie – przekonuje Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii.

Kołodziejczak przekonuje, że AgroUnia jest gotowa na wybory parlamentarne. Aktywista w rozmowie z WP.pl przekazał, że złożył już wniosek o zarejestrowanie partii. – Partia czeka na rejestrację, czekamy na decyzję sądu – mówi.

Jednocześnie Kołodziejczak nie kryje, że ma duże ambicje polityczne. – Nie wierzę w to, że kolejny rząd będzie skonstruowany beze mnie – podkreśla.

Aktywista uważa, że jest głosem milionów Polaków. – Myślę, że jestem najlepiej poinformowaną osobą w kraju, jeśli chodzi o nastroje ludzi. A takich nastrojów w Polsce nie było, odkąd działam społecznie i politycznie. Ludzie są wkurzeni, cierpliwość się skończyła. Rozmawiam z rolnikami, którzy mówią mi: oni nas zdradzili. Oni, czyli politycy. Władza – twierdzi lider AgroUnii.

"AgroUnia może zaburzyć spokój Jarosława Kaczyńskiego i trwale przemodelować scenę polityczną. Na terenach poza dużymi i średnimi miastami Kaczyński do tej pory nie miał u wyborców alternatywy" – przekonywał kilka dni temu w "Rzeczpospolitej" dziennikarz Michał Kolanko.

"Brakuje lewicy społecznej"

Jednocześnie Kołodziejczak nie szczędzi słów krytyki pod adresem opozycji, którą oskarża o opuszczenie ludzi. Aktywista wskazuje, że partie opozycyjne nie chcą z nimi współpracować, ale on sam nie wyklucza jakiejś formy współpracy z żadną z partii.

Aktywista był pytany m.in. o to gdzie widzi swoją partię na scenie politycznej. – Mamy dziś w Polsce Lewicę laicką. A mi brakuje lewicy społecznej, broniącej słabszych, niereprezentowanych dziś przez nikogo. Ja będę chciał przełożyć kapitał społeczny na działania polityczne. To jest klucz tego wszystkiego, o co zawsze mi chodziło – mówił.

Polityk podkreśla, że nie zamyka się jedynie na temat rolnictwa, a jednym z jego celów jest odbudowa w Polsce związków zawodowych. – Nowoczesny model prowadzenia polityki pokazuje, że ruchy społeczne, związki zawodowe i stowarzyszenia muszą współgrać z partiami. Bo jeśli partie nie mają takiego zaplecza społecznego, to są oderwane od elektoratu – uważa.

Źródło: wp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...