Hołownia: Wybieramy drogę między demokracją a dyktaturą
Kaczyński chce jutro zacząć kończyć wolność słowa w PL. Policzył i wyszło mu, że się uda przy demobilizacji choć paru posłów opozycji (wyjazdy etc.). Jutro na sali nie może zabraknąć nikogo, to jeden z TYCH momentów, gdzie naprawdę wybieramy drogę między demokracją a dyktaturą – napisał w mediach społecznościowych lider Polski 2050.
Mobilizacja posłów PiS
Jak donosi Onet, Zjednoczona Prawica wciąż zbiera głosy, aby przyjąć nowelizację ustawy. Propozycjom konsekwentnie sprzeciwia się Porozumienie Jarosława Gowina. Politycy tej partii zaproponowali swoje poprawki, które w praktyce umożliwiłyby dalsze funkcjonowanie stacji TVN w polskiej przestrzeni medialnej. Zostały one odrzucone podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.
Według Onetu część posłów Porozumienia zagłosuje jednak za projektem PIS. To oznaczałoby, że nawet pełna mobilizacja opozycji nie przeszkodzi w uchwaleniu nowelizacji.
Lex TVN
Przypomnijmy, że na początku lipca grupa posłów PiS wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Sprawozdawcą jest Marek Suski.
Projekt wywołał bardzo ostrą dyskusję. Opozycja przekonuje, że ma ona doprowadzić do odebrania koncesji TVN-owi. PiS zapewnia, że przepisy mają zapobiec przejmowaniu przez podmioty spoza UE podmiotów w Polsce i wpływaniu na debatę medialną. Zapisy nowelizacji mówią, że mogą nadawać jedynie takie media, w których udział zagranicznego kapitału nie przekracza 49 procent, chyba że nadawca ma siedzibę na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Głos w sprawie zabrało także szereg amerykańskich polityków (TVN należy do koncernu Discovery). Ponadpartyjne oświadczenie, w którym znalazło się ostrzeżenie dla polskiego rządu, opublikowali niedawno republikańscy i demokratyczni senatorowie.