Kościół w Chinach świętował jubileusz... partii komunistycznej
Kapłan od wielu lat zajmujący się tematyką chińską udzielił wywiadu amerykańskiej Catholic News Agency (CNA), w którym opowiedział o okolicznościach lipcowych obchodów 100-lecia Komunistycznej Partii Chin. „Każda wspólnota, każda diecezja robiła kongresy, spektakle, teatry, a nawet pielgrzymki do miejsc związanych z historią partii komunistycznej” – powiedział ks. Bernardo Cervellera, misjonarz i dziennikarz, który przez dwadzieścia lat był redaktorem naczelnym portalu Asia News.
W rezydencji biskupa Pekinu, Josepha Li Shan, zorganizowano przyjęcie, na którym transmitowano przemówienie prezydenta Xi Jinpinga, zaś 40 przedstawicieli chińskiego Kościoła wzięło udział w specjalnym sympozjum poświęconym pytaniu, jak „wprowadzać w życie ducha” przemówienie komunistycznego dyktatora. Chińscy katolicy zostali zobowiązani przez rząd do tego wszystkiego, ale jednocześnie, jak wskazuje ks. Cervellera, „nie wolno im iść na pielgrzymkę do Matki Bożej z Sheshan, gdzie znajduje się narodowe sanktuarium Matki Bożej w Chinach”.
Skutki tajnego porozumienia z Watykanem
Rozmówca CNA zwraca uwagę, że od momentu, gdy w 2018 roku papież Franciszek przedłużył tajne porozumienie z rządem Chińskiej Republiki Ludowej, część Kościoła, która podporządkowała się partii komunistycznej, tworząc tzw. Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich, cieszy się względną swobodą kultu, jednak za cenę cenzury wszystkich niepoprawnych politycznie elementów nauczania oraz implementowania chińskiego nacjonalizmu i „miłości do partii”.
Księża, którzy zdecydują się na współpracę z rządem, muszą podpisać oświadczenie o lojalności wobec partii, aby otrzymać pozwolenie na pełnienie posługi w zatwierdzonych przez władze miejscach, do których zakaz wstępu mają osoby poniżej 18 roku życia. „A przede wszystkim muszą głosić chwałę Partii Komunistycznej” – powiedział ks. Cervellera.