Mosiński: Mieliśmy opozycję wewnątrz koalicji. Nie rozumiem zachowania Gowina

Dodano:
Jan Mosiński (PiS) Źródło: PAP / Rafał Guz
– Niezrozumiały jest dla mnie wściekły atak ze strony Jarosława Gowina, który porównuje nas do socjalistów. To bardzo nieeleganckie i nie wiem, z czego wynika ta frustracja – mówi w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl poseł PiS Jan Mosiński.

Jak Pańskim zdaniem wygląda sytuacja w Zjednoczonej Prawicy po odejściu Jarosława Gowina?

Jan Mosiński: Decyzja Porozumienia o wyjściu z koalicji była tylko potwierdzeniem tego, co obserwowaliśmy już rok temu w wykonaniu Jarosława Gowina, mianowicie jego rozmowy na temat wyborów prezydenckich i dziwne kontakty z opozycją. Kolejna sprawa to zachowanie posłów Porozumienia. W kontekście Polskiego Ładu należy zadać sobie pytanie, czy chcą, aby w portfelach polskich podatników zostało 14 mld zł, a może będą głosować przeciwko tym rozwiązaniom. Niezrozumiały jest dla mnie wściekły atak ze strony Jarosława Gowina, który porównuje nas do socjalistów. To bardzo nieeleganckie i nie wiem, z czego wynika ta frustracja. Bez wątpienia te ataki w naszą stronę są nieuzasadnione. Doskonale wyczuwamy potrzeby Polaków i uważam, że Polski Ład jest tego odzwierciedleniem. Nie sądzę zatem, aby posłowie Porozumienia głosowali przeciwko tym rozwiązaniom, regulującym m.in. kwestie podatkowe. To wszystko było konsultowane podczas wielu spotkań z panem Gowinem. Dzisiaj prezes Porozumienia przyjmuje inną narrację. Nie wiem, co legło u podstaw takiego zachowania, być może chodzi o większe aspiracje polityczne. Czas pokaże.

Czy dopuszcza Pan scenariusz współpracy z Jarosławem Gowinem, a może drogi obu ugrupowań całkowicie się rozejdą?

Ostatnimi czasy w Zjednoczonej Prawicy panowała dziwna sytuacja, ponieważ mieliśmy opozycję wewnątrz koalicji. Można się różnić, ale o nich rozmawia się w ramach zespołu koordynującego koalicję, a więc podczas rozmów pomiędzy prezesem Jarosławem Kaczyńskim, ministrem Zbigniewem Ziobro i właśnie Jarosławem Gowinem. Takiego czegoś jednak nie było. Prezes Porozumienia wolał komentować nasze poczynania poza koalicją. Stawiało nas to w bardzo niezręcznej sytuacji. My nie krytykowaliśmy stanowiska pana Gowina np. w kwestiach ustawy podatkowej. Jesteśmy natomiast przekonani, że podpisując się w maju pod wspólnymi ustaleniami, zaakceptował również założenia Polskiego Ładu. Nie sądzę zatem, aby to miałoby być osią sporu. Mateusz Morawiecki nie mógł zatem postąpić inaczej, jak tylko poprosić pana prezydenta o zdymisjonowanie Jarosława Gowina. Należy też podkreślić, że część posłów Porozumienia zamierza pozostać w Zjednoczonej Prawicy.

Jak Pan ocenia zdanie części polityków opozycji, że reasumpcja głosowania była niezgodna z prawem?

W przypadku, gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości, Sejm może dokonać reasumpcji głosowania. Takie wątpliwości miały miejsce i Marszałek Sejmu, zgodnie z art. 189 Regulaminu Sejmu, na wniosek grupy posłów. W trakcie głosowania było mnóstwo emocji, a do tego porażająca część opozycji robiła wszystko, aby uniemożliwić nowelizację ustawy o KRRiT. Po głosowaniu powstało zamieszanie, okazało się, że trzeba je powtórzyć. Tak też się stało, ale opozycja zrobiła s tego swój teatr, ale następnie uczestniczyła w głosowaniu. Być może doszła do wniosku, że jednak to, co zarządziła pani marszałek było zgodne z prawem i regulaminem Sejmu.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...