"To jest ważny moment". Kosiniak-Kamysz o spotkaniu wszystkich sił opozycyjnych
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego był w środę gościem programu "Graffiti" na antenie Polsat News. Jednym z tematów rozmowy była sytuacja w Afganistanie. Przy tej okazji, Władysław Kosiniak-Kamysz skrytykował polski rząd za zbyt późną reakcję.
"Jak słoń w składzie porcelany"
– Inne państwa - Czechy, czy Słowacja - wysłały samoloty dużo szybciej i sprawniej niż zrobił to polski rząd, co po raz kolejny pokazuje, że nasze władze w polityce zagranicznej są jak słoń w składzie porcelany – ocenił polityk, podkreślając, że rządzący nie potrafią ani przygotować ustaw, ani zapewnić bezpiecznego przelotu i zabezpieczyć zdrowia i życia naszych rodaków oraz osób, które współpracowały z Polską.
– Najpierw mówili, że te samoloty wyleciały, a później okazało się, że wyleciały dopiero wczoraj, a nie przedwczoraj. Trochę braków komunikacyjnych wyszło – dodał.
"To są sytuacje niedopuszczalne"
W programie poruszono też kwestie związane z sytuacją parlamentarną.
– Wczoraj doszło do spotkania pierwszego takiego w tym Sejmie, gdzie były wszystkie stronnictwa opozycyjne. Były i te największe jak kluby parlamentarne, ale były też te, które niedawno powstały jak koło Porozumienia, był pan marszałek Tyszka z Kukiz’15, było koło Polskie Sprawy. Była Polska 2050, Lewica, Platforma i Konfederacja oczywiście. To jest ważny moment, w którym wszystkie siły opozycyjne spotykają się i rozmawiają o tym jak stworzyć na nowo zasady w parlamencie, bo te zwyczaje i obyczaje zostały złamane. Nie tylko zwyczaje i obyczaje, ale też regulamin Sejmu – mówił szef ludowców nawiązując do ubiegłotygodniowej decyzji marszałek Sejmu o reasumpcji głosowania. – Sejmowi należy przywrócić jego prawdziwą funkcję, jaką jest kontrola nad rządem. Ustawy opozycji nie są rozpatrywane, premier nie odpowiada na pytania, a marszałek Witek okłamała posłów. To są sytuacje niedopuszczalne – ocenił.
"Jesteśmy otwarci na dyskusję ze wszystkimi"
– Potrzebna jest alternatywa dla obozu rządzącego i silny blok centro-prawicowy. Jesteśmy otwarci na dyskusję ze wszystkimi, którzy chcą z nami budować ten blok – mówił dalej polityk.
Kosiniak-Kamysz zapewnił, że w przeciwieństwie do innych polityków opozycji, on nie powiedział złego słowa o Pawle Kukizie, który zdecydował się wesprzeć PiS ws. ustawy medialnej. Jak tłumaczył, z liderem Kukiz'15 należy rozmawiać, a nie go kopać. – Jest taka szansa, że posłowie Kukiz'15 zagłosują razem z nami ws. odwołania Elżbiety Witek – stwierdził.
Pytany o ewentualną współpracę PSL z byłym już koalicjantem PiS, prezes PSL podkreślił, że współdziałanie z Jarosławem Gowinem jest od dawna i będzie kontynuowane.