Katalońscy separatyści szukali pomocy w Rosji?

Dodano:
Były premier Katalonii Carles Puigdemont Źródło: PAP/EPA / STEPHANIE LECOCQ
Katalońscy separatyści mieli szukać pomocy ze strony Rosji, gdy walczyli o oderwanie się od Hiszpanii. Takie doniesienia przekazał "The New York Times", powołując się na akta wywiadu.

Gazeta podaje, że Josep Lluis Alay, starszy doradca byłego katalońskiego prezydenta Carlesa Puigdemonta, który przebywał na uchodźstwie, co najmniej dwa razy udał się do Moskwy w 2019 r., aby spotkać się z obecnymi rosyjskimi urzędnikami i byłymi oficerami wywiadu w celu uzyskania wsparcia.

Katalońscy separatyści szukali pomocy w Rosji?

"The New York Times" opisuje, że wyjazdy Alaya odbyły się niecałe dwa lata po tym, jak rząd Puigdemonta przeprowadził referendum niepodległościowe w październiku 2017 roku, wygrali przytłaczającym poparciem, ponieważ antyseparatystyczni wyborcy w dużej mierze je zbojkotowali. Referendum zostało jednak uznane za nielegalne przez hiszpańskie władze. Przywódcy politycznych, którzy – jak Puidgdemont – nie uciekli za granicę zostali aresztowani. Również Unia Europejska uznała referendum za nielegalne.

Alay i Puigdemont potwierdzili wyjazdy do Moskwy, o których wcześniej nie informowano, jednak twierdzili, że są one częścią regularnych kontaktów z zagranicznymi urzędnikami i dziennikarzami. Raporty, na które powołuje się „The New York Times” sugerują, że wizyty w Moskwie mogły oznaczać coś więcej.

Alay powiedział gazecie, że każda sugestia, że szuka pomocy u Rosjan, była „historią fantasy stworzoną przez Madryt”. Jak zaznaczył, w związku z ich spotkaniami w Moskwie nie postawiono separatystom żadnych zarzutów.

Gazeta zaznacza, że nie ma dowodów na to, by Kreml udzielił pomocy katalońskim separatystom.

Spotkania w Katalonii

Alay zaprzeczył również doniesieniom wywiadu, że zaledwie trzy dni po rozpoczęciu zakrojonych na szeroką skalę protestów w Barcelonie w 2019 roku, omawiał kwestie oderwania Katalonii od Hiszpanii na spotkaniu z dwoma Rosjanami bliskimi Putinowi. Potwierdził jednak, że spotkanie w Barcelonie z dwoma urzędnikami – w tym pułkownikiem rosyjskiej Federalnej Służby Ochrony, która nadzoruje bezpieczeństwo Putina – ale nadmienił, że były to jedynie „grzeczne” powitanie ich na prośbę jego rosyjskiego znajomego Aleksandra Dmitrenko.

Według raportów wywiadowczych Dmitrenko, rosyjski biznesmen, który pomagał Alayowi w poszukiwaniu pomocy finansowej i technicznej w Moskwie w celu utworzenia sektora bankowego, telekomunikacyjnego i energetycznego oddzielonego od Hiszpanii.

„33-letni Dmitrenko ubiegał się o hiszpańskie obywatelstwo, ale został odrzucony z powodu swoich rosyjskich kontaktów, zgodnie z decyzją hiszpańskiego Ministerstwa Sprawiedliwości” – przekazuje The New York Times.

W decyzji stwierdzono, że mężczyzna „otrzymuje misje” od rosyjskiego wywiadu, a także „wykonuje różne zadania” dla przywódców rosyjskiej przestępczości zorganizowanej. Dmitrenko nie odpowiedział na prośby gazety o komentarz.

Źródło: rferl.org
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...