Nie żyje dziennikarka "Newsweeka". Zmarła mimo reanimacji
"Dotarła do nas dziś bardzo smutna wiadomość. Nie żyje nasza redakcyjna koleżanka, nasza przyjaciółka Ania Szulc. Zmarła nad ranem w swoim domu w Krakowie. Mimo godzinnej reanimacji nie udało się jej uratować" – napisała na portalu "Newsweeka" Renata Kim, szefowa działu "Społeczeństwo".
Informację o śmierci Anny Szulc przekazał w mediach społecznościowych także jej mąż. "Dziś rano zmarła moja ukochana żona, Ania. Wszyscy wiecie, jak cudowną była osobą - życzliwą światu, zaangażowaną w pomaganie innym, błyskotliwie inteligentną. Była wspaniałą matką i żoną. Nie wyobrażamy sobie z Antkiem życia bez Niej. O terminie pogrzebu zawiadomię później. Proszę Was o modlitwę za jej duszę" – napisał Paweł Rucki.
Laureatka nagrody Grand Press
Anna Szulc w swojej pracy skupiała się na tematyce społecznej. W 2010 roku została laureatką nagrody Grand Press w kategorii reportaż, a w 2007 roku otrzymała Europejską Nagrodę Dziennikarską. Była autorką dwóch książek: "Stacja Kraków" i ""Krakowscy Czarodzieje".
Anna Szulc związana była z "Newsweekiem" od 2012 roku, gdy przeszła do tego tytułu z tygodnika "Wprost".