Prezes NIK w Sejmie: Morawiecki przekroczył uprawnienia, Dworczyk nie dopełnił obowiązków
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś przedstawił w środę informację w sprawie wykrytych przez NIK nieprawidłowości w działaniach podejmowanych przez organy i instytucje publiczne w związku z organizacją lub przygotowaniem wyborów powszechnych na prezydenta zarządzonych na 10 maja 2020 r. z wykorzystaniem głosowania korespondencyjnego. Przypomnijmy, że wybory ostatecznie nie odbyły się ani w tym terminie ani w tej formie.
W swoim wystąpieniu Marian Banaś przekazał, to co już wcześniej zostało podane do publicznej wiadomości, a więc że Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła proces przygotowania wyborów prezydenkich. – Przy czym, co warto podkreślić, ocena nie odnosiła się do samej celowości, słuszności przeprowadzenia Prezydenta RP w trybie korespondencyjnym – wskazał.
Prezes NIK poinformował, że na dzień 31 grudnia 2020 roku budżet państwa z tego tytułu poniósł wydatki w kwocie 56 450 000 zł. Jak zanaczył, wydatki te mogą wzrosnąć.
Zarzuty pod adresem premiera i szefa KPRM
W dalszej części swojego wystąpienia prezes Banaś powiedział, że premier Mateusz Morawiecki, zdaniem NIK, przekroczył swoje uprawnienia wydając polecenie Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych podjęcia i realizacji w ramach działań przeciwdziałania COVID-19 czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów. – Zaś pan Michał Dworczyk, szef KPRM, nie dopełnił swoich obowiązków – dodał.
Marian Banaś podkreślił ponadto, że przed wydaniem decyzji KPRM była w posiadaniu dwóch ekspertyz - departamentu prawnego KPRM i Prokuratorii Generalnej - negatywnie oceniających możliwość wydania przedmiotowej decyzji w obowiązującym stanie prawnym i przestrzegających przed ew. skutkami tych decyzji, tj. odpowiedzialnością konstytucyjną oraz karną i cywilną.