Były poseł: To samo robili politycy PO i stworzyli Cybę
Były poseł Kukiz'15 Tomasz Jaskóła nie kryje oburzenia słowami, jakie padły dziś na sali sejmowej. Chodzi o wypowiedź jednego z liderów Konfederacji Grzegorza Brauna do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
"Skandal i uderzenie w państwo. Dość!"
"Tego nie można usprawiedliwić, przemilczeć" – zaczął swój wpis na Facebooku polityk, dodając mamy do czynienia ze słowami nieodpowiedzialnymi i rozbijaniem stabilizacji państwa. "To jest nawoływanie do linczu na ministrze Niedzielskim. To samo robili politycy PO i stworzyli Cybę. Skandal i uderzenie w państwo. Dość!" – podkreślił.
Według Tomasza Jaskóły, po słowach tych "ktoś powinien wstać i powiedzieć, że jest granica". Jak dodał, jeśli politycy Konfederacji nie chcą byc współodpowiedzialni to zwołają konferencje i wraz z samym posłem Braunem przeproszą za to, co się wydarzyło.
"Tu nie ma co dyskutować. Psujecie państwo polskie takim warcholstwem. Jakbym czytał o posiedzeniu sejmiku w XVIII w." – wskazał.
Wedłgu byłego parlamentarzysty, Grzegorz Braun powinien cofnąć słowa i przeprosić ministra, dać jasny sygnał, że w żadnym wypadku ulica nie jest sposobem na rozwiązywanie sporów politycznych, a takie nawoływania to zachęta do zabójstwa. "To wszystko" – skwitował.
Skandal w Sejmie
Podczas czwartkowych obrad Sejmu doszło do skandalu. Wszystko za sprawą jednego z liderów Konfederacji Grzegorza Brauna i jego słów skierowanych pod adresem ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Polityk przekonywał, że szefowi resortu zdrowia powinien zostać postawiony "akt oskarżenia zawierający informację o kilkudziesięciu tysiącach nadmiarowych zgonów" oraz wzroście "zamachów samobójczych wśród dzieci i młodzieży".
To są straty wojenne. Ludzie, którzy odpowiadają za te straty, są zbrodniarzami wojennymi. Zbrodniarze wojenni, w kategoriach norymberskich, to niekoniecznie ludzie, którzy strzelają z rewolweru w polityce i spychają do dołu z wapnem w Palmirach czy w Katyniu. To – w myśl kodeksu karnego– ludzie, którzy stwarzają okoliczności, w których ludzie giną, a giną masowo – mówił.
Kiedy Braunowi skończył się czas na wypowiedź, prowadząca obrady wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska z PO przerwała mu i wyłączyła mikrofon. Wtedy Braun zwrócił się do Niedzielskiego słowami: "Będziesz pan wisiał". – To jest skandal, jak się pan w Sejmie zachowuje! – zareagowała Kidawa-Błońska. Ostatecznie Kidawa-Błońska zarządziła przerwę, po której poinformowała, że Braun został wykluczony z obrad, ponieważ uniemożliwia ich prowadzenie.