"Zaczęli pielgrzymować na Nowogrodzką". Koalicjanci mają apetyt na ministerstwa
Po odejściu ze Zjednoczonej Prawicy Porozumienia Jarosława Gowina, miejsce tej partii w koalicji rządzącej zająć ma Partia Republikańska. Obecnie Koalicja rządząca składa się tylko z Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski.
Pod koniec sierpnia "Super Express" informował naradzie prezesa Jarosława Kaczyńskiego z liderem Partii Republikańskiej Adamem Bielanem na Nowogrodzkiej. Tematem rozmowy miała być planowana rekonstrukcja rządu, w wyniku której stanowiska otrzymać mają politycy ugrupowania Bielana. "Z nieoficjalnych informacji wynika, że nowy koalicjant ma dostać trzy resorty. Jednym z nich będzie zapewne ministerstwo rozwoju i technologii, które ostatnio należało do Gowina" – podano.
Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, PiS prowadzi intensywne rozmowy koalicyjne zarówno z Solidarną Polską, jak i Republikanami ws. zmian w rządzie.
Według ustaleń portalu, jest wielu chętnych wśród koalicjantów PiS, aby objąć posadę w rządzie. Jak jednak zaznacza ważny polityk PiS, słowa Jarosława Kaczyńskiego w wywiadzie dla PAP, o jedynie pojedynczych zmianach, miały być jasnym sygnałem, że nie będzie w tej kwestii ustępliwy. – Prezesowi zależało na tym, żeby przerwać rekonstrukcyjny serial, zanim się na dobre rozpoczął. Zmiany nie będą szerokie, ale jakieś będą – twierdzi źródło WP.
Ziobro chce więcej
Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że Zbigniew Ziobro domaga się od PiS wywiązania ze wszystkich postanowień umowy koalicyjnej. Naciska w związku z tym ws. funkcji wiceministra aktywów państwowych, a także teki ministra energii po spodziewanym odejściu Michała Kurtyki. Takiemu ruchowi ma się jednak stanowczo sprzeciwiać Mateusz Morawiecki.
Jak twierdzą rozmówcy portalu z PiS-u, zainteresowanie partii Zbigniewa Ziobry nowymi stanowiskami jest widoczne.
– Nie jest wykluczone, że dostaną dodatkowe stanowisko, żeby mieli poczucie sukcesu, ale jeszcze nie wiadomo, w którym resorcie – mówi jeden z posłów. – PiS powinien mieć swojego wiceministra w resorcie sprawiedliwości. Ten punkt nie został spełniony – dodaje.
Republikanie też chcą być w rządzie
Jak informuje Wirtualna Polska oczekiwania w związku z rekonstrukcją mają także ludzie Adama Bielana. Republikanie walczą m.in. o resort sportu, który miałby objąć Kamil Bortniczuk, negocjują również w sprawie wiceministrów, ale szczegóły nie zostały dotychczas ustalone.
– Po względnym uspokojeniu sytuacji wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, posłowie formalnie związani z Bielanem, zaczęli pielgrzymować na Nowogrodzką, rozdzwoniły się też telefony. Miejsc w rządzie z pewnością dla wszystkich nie wystarczy, ale oczekiwania są duże, bo są przekonani, że Zjednoczona Prawica trwa dzięki nim – mówi portalowi WP rozmówca z PiS.