"Jeżeli to język "nowej" władzy, to takiej nie chcę". Spurek mocno o Sikorskim
W środę wieczorem Radosław Sikorski w skandalicznych słowach zwrócił się do europoseł Beaty Kempy. Przedstawicielka Solidarnej Polski wspomniała w poście na Twitterze o koncepcji wywieszenia polskiej flagi na siedzibie Generalnej Dyrekcji Lasów. „Lasy zawsze wierne Polsce – szczególnie teraz, gdy nasz kraj jest tak brutalnie atakowany” – napisała Kempa.
W odpowiedzi na te słowa Radosław Sikorski zarzucił politykom partii Zbigniewa Ziobry, że są „gówniarzami”, którzy „doją Lasy Państwowe tak, jak Fundusz Sprawiedliwości”. Na jego słowa zareagowała Kempa: „Herr Lord, na szczęście jest to wciąż flaga Polski! Gdybyście dalej rządzili nie byłoby jej na czym dzisiaj wieszać. Nienawiść do polskich symboli to ciężka choroba”.
"Walnij się w zatłuszczony łeb" – spuentował Sikorski.
Spurek apeluje do Sikorskiego
Były szef MSZ odniósł się do całego zamieszania w rozmowie z Interią. – Pani minister zasugerowała, że jestem Niemcem i zdrajcą, a ja jedynie, żeby poszła po rozum do głowy. Uważam, że potraktowałem ją bardzo ulgowo – powiedział europoseł.
Jego słowa skomentowała europoseł Sylwia Spurek, sugerując byłemu ministrowi, żeby "nie szedł tą drogą" i jednak przeprosił Beatę Kempę za słowa, które skierował pod jej adresem.
"Jeżeli to język „nowej” władzy, to takiej nie chcę. Jeżeli to „nowa” kultura polityczna, to nie zbuduje ona wspólnoty. Panie Ministrze Sikorski, proszę nie iść tą drogą, proszę przeprosić i pamiętać, że w UE godność jest nienaruszalna, musi być szanowana i chroniona" – napisała na Twitterze.