Opowiedział o współpracy z Durczokiem. Wstrząsająca relacja Sekielskiego

Dodano:
Kamil Durczok Źródło: PAP / Andrzej Grygiel
Praca z kimś, kto jest tyranem, kto jest, mówiąc wprost, z****m, jest po prostu nie do wytrzymania – mówi Marek Sekielski. W jednym z wywiadów opowiedział o niezwykle trudnej współpracy z Kamilem Durczokiem.

Marek Sekielski to brak znanego dziennikarza Tomasza Sekielskiego. W ostatnim czasie głośno było o nim za sprawą ich wspólnych filmów dokumentalnych traktujących o przypadkach pedofilii w polskim kościele: "Tylko nie mów nikomu" i "Zabawa w chowanego". Obaj pracowali też w przeszłości w TVN. I to właśnie o tym okresie swojego życia Marek Sekielski opowiedział w rozmowie z Magdaleną Rigamonti dla "Dziennika Gazety Prawnej". Wstrząsająca relacja skupia się wokół ówczesnego szefa "Faktów" Kamila Durczoka, którego określił m.in. jako "tyrana".

– Myślę, że spokojnie ze dwa lata odchodziłem z "Faktów" kierowanych przez Kamila Durczoka. Nie byłem w stanie przekonać sam siebie, że sobie poradzę w życiu bez tej konkretnej pracy. To wszystko wynikało z niskiej samooceny, ze słabego poczucia własnej wartości. To błędne koło – przyznał.

"Wódą się odcinałem"

Sekielski zdradził, że ze względu na atmosferę w pracy zaczął coraz częściej sięgać po alkohol. – Wódą się odcinałem. Wódą, która tak naprawdę jest depresantem, wbija w jeszcze niższe poczucie własnej wartości – podkreślił.

Dziennikarz powiedział również, że w pewnym momencie zaczął mieć "psychosomatyczne objawy tego swojego strachu, tego lęku". – Ogromne problemy z jelitami. Kiedy byłem w pracy i on miał dyżur, to potrafiłem kilka razy w ciągu dnia być w toalecie. Biegunka, bóle brzucha – mówił.

Sekielski zaznaczył, iż nie chce aby z niniejszego wywiadu zrobiła się rozmowa o "człowieku, którego już dawno nie ma w jego życiu". – Chodzi o sam stres, o sytuacje, w których jesteśmy, w których trwamy, które nie pozwalają nam się uwolnić. To znaczy nie pozwalamy sobie się z nich uwolnić – wyjaśnił.

– Praca z kimś, kto jest tyranem, kto jest, mówiąc wprost, z****m, jest po prostu nie do wytrzymania. Jest czymś strasznym – podsumował.

Sam Durczok nie zabrał głosu ws. słów Sekielskiego.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...